Po październiku mieliśmy w budżecie 27 mld zł nadwyżki. Sam listopad zamknął się deficytem. Czego możemy się spodziewać, jeżeli chodzi o roczne wyniki budżetu, ale też całego sektora finansów publicznych?

Ze wstępnych danych wynika, że nadwyżka po listopadzie wynosi 18,3 mld zł. Pod koniec roku będą duże wydatki, ale na tym etapie możemy jedynie powiedzieć, że wynik budżetu będzie wyższy niż pierwotnie założono. Natomiast ciężko w tym momencie stwierdzić o ile. To będzie zależało właśnie od skali wydatków. Do końca roku poszczególne jednostki sektora finansów publicznych mogą dysponować środkami, które zostały im przypisane, i dopiero na koniec roku dowiemy się jakiej części z nich nie wykorzystały.

Czy te zwiększone wydatki pod koniec roku to będą jakieś duże pozycje, czy suma różnych małych?

To będzie raczej suma wielu małych, które realizują się na poziomie resortów niż jakieś konkretne wydatki. Choć szczegółów - z perspektywy głównego ekonomisty Ministerstwa Finansów - nie śledzę.

Reklama

Szykujecie w budżecie „zakładki” na przyszły rok? Poprzednio widzieliśmy np. nadpłaconą dotację do FUS?

Nie przewidujemy dużych „zakładek” na przyszły rok.

Wracając do wyniku rocznego całego sektora finansów publicznych. Jesienna prognoza Komisji Europejskiej mówi, że deficyt wyniesie 4,8 proc. PKB i jest nieco wyższa od waszych szacunków z Aktualizacji Programu Konwergencji.

Z dzisiejszej perspektywy można powiedzieć, że deficyt na poziomie 3,5 proc. w całym sektorze to realistyczny szacunek.

Cały wywiad przeczytasz w środowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" lub na eGDP.