Porozumienie czy Grexit? Oto gospodarczo-polityczne scenariusze dla Aten
Najlepszym rozwiązaniem jest zgniły kompromis między nowym rządem Grecji i trojką, czyli MFW, EBC i Komisją Europejską. Na szczęście jest to też wariant najbardziej prawdopodobny.
Najlepszym rozwiązaniem jest zgniły kompromis między nowym rządem Grecji i trojką, czyli MFW, EBC i Komisją Europejską. Na szczęście jest to też wariant najbardziej prawdopodobny.
1
To najbardziej prawdopodobny wariant, bo ani Bruksela nie chce, by Grecja ściągnęła na strefę euro nową falę kłopotów, ani Ateny nie chcą wychodzić z unii walutowej (członkostwo w strefie euro popiera 70 proc. Greków). W trakcie kampanii Cipras złagodził radykalne zapowiedzi – nie mówił już o jednostronnym wypowiedzeniu umowy w sprawie bailoutu, lecz jej renegocjowaniu, a nawet o utrzymywaniu zrównoważonego budżetu. Bruksela też będzie wolała pójść na ustępstwa (raczej nie w postaci darowania części długu, czego chce Cipras, ale wydłużenia terminu spłaty, zmniejszenia oprocentowania pożyczek, zgody na złagodzenie polityki oszczędnościowej), niż ryzykować konflikt, który może się skończyć wyjściem Grecji ze strefy euro. Za tym wariantem przemawia naturalna dla wszystkich radykalnych partii skłonność do łagodzenia tonu, w momencie gdy stają się częścią politycznego establishmentu oraz to, że z upływem lutego kończy się program pomocowy i zapewne do tego czasu nie zostaną wznowione negocjacje między trojką a nowym rządem greckim. Możliwe jest przełożenie przeglądu efektów bailoutu do późnej wiosny, który to czas będzie sprzyjał szukaniu kompromisu niż oddalaniu się od niego. Warunkiem kompromisowego scenariusza jest to, że Cipras zdoła przekonać całą partię, zwolenników i potencjalnego koalicjanta, że to najlepsze rozwiązanie dla Grecji.
Grafika przedstawia grecki deficyt budżetowy
DGP
2
Cipras przekonywał zwolenników, że nikt w Brukseli nie weźmie na siebie odpowiedzialności za rozpad strefy euro, więc jest w stanie osiągnąć większość postulatów, w tym znaczącą redukcję długu. Być może będzie zmuszany do nieustępliwości przez radykalnych deputowanych własnej partii, ale biorąc pod uwagę, że europejscy politycy – w tym kanclerz Niemiec Angela Merkel – też muszą się liczyć ze stanowiskiem własnych wyborców, taki scenariusz byłby trudny do zrealizowania.
Grafika przedstawia grecki dług publiczny
DGP
3
Jeszcze mniej prawdopodobny. Bruksela nie może abstrahować od nastrojów społecznych i twardo narzucać Grecji dalszą politykę oszczędnościową, bo skończy się to upadkiem rządu i protestami społecznymi w Grecji, a w konsekwencji także niepokojem na rynkach finansowych. W tym roku odbędą się jeszcze wybory w dwóch kryzysowych państwach – Hiszpanii i Portugalii – Brukseli nie jest na rękę radykalizowanie nastrojów.
Grafika przedstawia grecki wzrost gospodarczy
DGP
4
Scenariusz, którego nikt nie chce, ale którego nie można wykluczyć. Grecja ma wprawdzie rezerwy finansowe na kilka miesięcy, więc nie grozi jej, że wraz z upływem lutego, gdy kończy się program pomocowy, stanie na krawędzi bankructwa, ale jeśli negocjacje z trojką by się przedłużały i nie przynosiły efektów, ten krytyczny punkt może zostać osiągnięty. Nie mając pieniędzy i pod presją radykałów z własnej partii, Cipras decyduje się na przywrócenie drachmy, która jednak błyskawicznie traci na wartości i kryzys wraca do Grecji ze zwielokrotnioną siłą. Prawdopodobieństwo tego scenariusza – poza jego negatywnymi konsekwencjami – osłabia to, że Grecy nie chcą porzucać euro, a unijne traktaty nie przewidują takiej możliwości.
Grafika przedstawia grecki PKB na mieszkańca
DGP
5
Syrizie nie udaje się stworzyć rządu lub rząd upada. O ile pozyskanie poparcia kilku deputowanych brakujących Syrizie do bezwzględnej większości nie powinno być dla niej problemem (alternatywą dla koalicji może być rząd mniejszościowy), to nie znaczy, że gabinet będzie miał silny mandat. Kompromisy ze strony Ciprasa mogą skutkować tym, że niektórzy deputowani opuszczą partię bądź będą głosować przeciw rządowi. Scenariusz taki uprawdopodobnia to, iż Syriza jest partią stosunkowo nową, nigdy nie sprawowała władzy, ma zatem słabsze struktury. Konsekwencją upadku rządu byłyby zapewne kolejne wybory. Te z kolei nie muszą dać konkluzji. Grecja zatem traci co najmniej kilka miesięcy, a także cierpliwość rynków finansowych, czego konsekwencją jest gwałtowny wzrost rentowności obligacji, spadki na giełdzie i powrót recesji.
Grafika przedstawia bezrobocie w Grecji
DGP
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję