Poniżej prezentujemy listę materiałów i surowców, których niska podaż w USA jest obecnie najbardziej odczuwalna:

W poszukiwaniu półprzewodnika

Współczesna produkcja przemysłowa bazuje na mikrochipach. Jednak coraz więcej firm na całym świecie ma problemy z zapewnieniem ciągłości dostaw półprzewodników. Powoduje to opóźnienia w produkcji i dostawach towarów i przekłada się podwyżki cen towarów.

Niedobór chipów pierwotnie dotknął przemysł motoryzacyjny. Z czasem zerwane łańcuchy globalnych dostaw wraz ze zwiększonym popytem na elektronikę użytkową spowodowały, że zaczęło powszechnie brakować półprzewodników. Ponieważ większość chipów jest produkowana przez zaledwie kilku dostawców, analitycy ostrzegają, że kryzys prawdopodobnie potrwa do końca bieżącego roku.

Reklama

Lato 2021 bez basenu?

Tegoroczne wakacje mogą okazać się wyjątkowo drogie dla posiadaczy i użytkowników basenów oraz miłośników SPA. Po zamknięciu w sierpniu 2020 roku fabryki w Luizjanie zapasy chloru powoli się wyczerpują. „Skala niedoboru chloru jest nadal nieznana” - powiedział na swojej stronie internetowej B&B Pool and Spa Cente. Obecnie 50-funtowe wiadro 3-calowych tabletek chlorowych kosztuje na Amazonie prawie dwa razy więcej niż przed pandemią.

Latem może zabraknąć paliwa na wakacyjne ładowanie akumulatorów

Pandemia na ponad rok zatrzymała miliony ludzi w ich domach. Wielu z nich tworzy już plany na nadchodzące tak bardzo potrzebne wakacje. Ale na drodze do spełnienia tego marzenia może stanąć brak wykwalifikowanych kierowców, którzy na czas dowiozą paliwa na stacje benzynowe. National Tank Truck Carriers, branżowa grupa handlowa szacuje, że nawet 20–25 proc. cystern samochodowych nie wyjedzie w trasy, bo nie będzie miał kto nimi kierować.

Kolejnym problemem jest prognozowany wzrost cen paliw związany z wprowadzeniem na rynek droższej, „letniej mieszanki” spełniającej wyśrubowane warunki przepisów antysmogowych. Eksperci szacują, że w te wakacje średnia cena benzyny może przekroczyć 3 dolary za galon ( tj. 3,785 litra).

Spodziewany kryzys na rynku mieszkaniowym jednak nie nadszedł

Podstawowym budulcem domów w USA jest drewno. Wiosną 2020 roku wszyscy spodziewali się zapaści na rynku nieruchomości, więc większość tartaków wstrzymała produkcję drewna. Czarny scenariusz nie spełnił się, a zbyt mała ilość dostępnego drewna nie jest w stanie zaspokoić popytu na wyjątkowo rozgrzanym rynku mieszkaniowym.

Coraz rzadsze metale

Upowszechnienie zielonej energii wzmaga popyt na miedź, lit, nikiel, kobalt i pierwiastki ziem rzadkich. Ograniczony dostęp do znanych złóż kopalin wraz z brakiem transparentności łańcuchów dostaw powoduje, że ceny metali będą stale rosnąć. Dodatkowym czynnikiem wpływającym negatywnie na podaż według Międzynarodowej Agencji Energii będzie stale obniżająca się jakość dostępnych złóż. Poza tym przedsiębiorstwa wydobywcze muszą respektować coraz surowsze normy środowiskowe i społeczne.

Stal potrzebna od zaraz

Kolejną branżą, którą zaskoczył szybki wzrost popytu jest przemysł stalowy. Latem ubiegłego roku Amerykanie zaczęli masowo kupować samochody. Zamknięte na początku pandemii dość przestarzałe huty potrzebowały czasu, aby wznowić produkcję. Odbiorcy stali zamawiali więcej niż w poprzednich okresach, co bardzo szybko doprowadziło do zmniejszenia zapasów i opóźnień w dostawach.

Sytuacja może się już wkrótce zmienić, gdyż wiele wskazuje na to, że amerykańskie huty będą zwiększać swoją produkcję.

Król amerykańskiego fast foodu kontra brak pracowników na kurzych fermach

Po wprowadzeniu przez KFC odświeżonej wersji kanapki z kurczakiem, jej sprzedaż zwiększyła się dwukrotnie. Obecnie sieć ma problem z zaspokojeniem rosnącego popytu na swoje dania. Sytuacja jest na tyle trudna, że niektóre restauracje sieci usunęły z menu część dań, w tym kurczaka o smaku Nashville Hot, poinformował Wall Street Journal. Kurzy kryzys dotknął również konkurentów KFC, którzy podobnie jak zanana nad Wisłą marka płacą słoną cenę za kurczaki. Producenci i dostawcy kurzego mięsa mają bowiem problemy ze znalezieniem pracowników do pracy na kurzych fermach, podało WSJ.

Keczup, czyli sos, bez którego amerykańska kuchnia nie istnieje

W tym roku Amerykanom zabrakło również porcjowanego keczupu, tak chętnie dodawanego w sieciach fast foodowych do frytek. Ograniczenia covidowe wprowadzone w gastronomii spowodowały, że restauracje przygotowują swoje potrawy w wersji na wynos i dodają do nich między innymi keczup w saszetkach. Ponieważ podaż tego sosu okazała się niewystarczająca ceny keczupu zaczęły rosnąć. Heinz ogłosił niedawno, że podniesie jego produkcję o 25 proc. do „12 miliardów opakowań keczupu... rocznie”.