Złoty rozpoczął dzień od umocnienia do koszyka walut, odreagowując tym samym swoje wtorkowe osłabienie. O godzinie 09:15 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,5095 zł, co oznaczało spadek o 1 gr w stosunku do wczorajszego zamknięcia. W tym samym czasie kurs USD/PLN spadał o 0,9 gr do 3,7880 zł, CHF/PLN o 1,3 gr do 4,11 zł, a GBP/PLN o prawie 2 gr do 5,2360 zł.

Polska waluta zyskuje na wartości w oczekiwaniu na publikację wstępnych szacunków czerwcowej inflacji w Polsce. GUS opublikuje te dane o godz. 10:00. Rynkowy konsensus zakłada spadek inflacji do 4,6 proc. w relacji rocznej z 4,7 proc. w maju. To ważne dane. Szczególnie przed publikowanym za niespełna 2 tygodnie lipcowym raportem o inflacji, który będzie wyznaczał ramy działań Rady Polityki Pieniężnej na kolejne kilka miesięcy. Dzisiejsze dane pozwolą ocenić, na ile wiarygodne jest twierdzenie Rady o przejściowym skoku inflacji w Polsce.

Pozostawanie inflacji w czerwcu na poziomie 4,7 proc. byłoby dla rynku sporym zaskoczeniem i na nowo otworzyłoby dyskusję o wcześniejszych niż to sugeruje prof. Adam Glapiński podwyżkach stóp procentowych w Polsce. A to już przełożyłoby się na umocnienie złotego. Inflacja poniżej prognozowanego poziomu 4,6 proc. natomiast wywołałby odwrotną reakcję.

Dane z Polski dadzą złotemu impuls do zmian w pierwszej połowie dnia. O tym jednak na jakich poziomach polskie pary zakończą dzień, zdecyduje już publikowany o godzinie 14:15 raport ADP o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym (prognoza: +600 tys.) i reakcja na niego kursu EUR/USD.

Reklama

Marcin Kiepas, analityk Tickmill