„Opublikowane do tej pory miesięczne dane, które obejmują ok. połowę gospodarki, sugerują, że w ujęciu r/r w 3 kw. 2022 r. utrzymała się wysoka dynamika wzrostu (+7,1 proc. vs 10,6 proc.). Obserwowaliśmy jednak kolejny spadek aktywności kwartał do kwartału (1,4 proc. vs -1,9 proc. w II kw. 2022 r.), co sugeruje techniczną recesję” – stwierdzili ekonomiści PKO BP w komentarzu do piątkowych danych GUS.

GUS w piątek podał, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2022 r. wzrosła 4,1 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 2,8 proc. Urząd opublikował także dane o produkcji budowlano-montażowej we wrześniu 2022 r., która wzrosła o 0,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 3,5 proc.

„Obraz kondycji konsumenta jest niezmieniony - od kilku miesięcy rośnie jedynie sprzedaż dóbr podstawowych – żywności (+7,8 proc. r/r) oraz farmaceutyków i kosmetyków (+11,1 proc. r/r) – co jest związane z napływem ukraińskich uchodźców. Do tej kategorii można zaliczyć również odzież i obuwie, której sprzedaż we wrześniu była ponadprzeciętnie wysoka (+25,2 proc. r/r w ujęciu realnym) ze względu na niskie temperatury, które przyspieszyły wprowadzenie kolekcji zimowych (skutki widzieliśmy już w danych CPI). Solidnie rosła też sprzedaż w kategorii pozostałe (+11,3 proc. r/r) oraz utajniona ze względu na duży udział największego dyskontu pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach (ponad 20 proc. r/r)” – stwierdzili ekonomiści PKO BP w komentarzu.

Dodali, że w przypadku wydatków na dobra trwałe widać kontynuację negatywnych tendencji – sprzedaż mebli spadła o 4,3 proc. r/r, a samochodów o 2,9 proc. r/r (pomimo wzrostu rejestracji r/r).

„Mamy tu odzwierciedlenie pogarszających się nastrojów konsumenckich – w październiku ponad 50% ankietowanych przez GUS wskazało, że obecnie jest zły czas na „ważne zakupy”. Sprzedaż na stacjach benzynowych spadła w ujęciu realnym o 20,4 proc. r/r (nominalnie +23,7 proc. r/r) co jest ilustracją wpływu gwałtownie rosnących cen na popyt. Ten najsilniejszy od pandemii spadek może być też związany z mniejszym ruchem ciężarówek (brak tranzytu na wschód)” – czytamy w komentarzu.

Oceniono w nim, że spadek realnych dochodów gospodarstw domowych i pogorszenie nastrojów sprawiają, że przed konsumpcją jest kilka ciężkich kwartałów. Zwłaszcza, że począwszy od marca 2023 r. dynamiki liczone rok do roku będą już oczyszczone w efekcie napływu uchodźców i najpewniej mocno się obniżą.

„Produkcja budowlana we wrześniu mocno wyhamowała. Dynamika roczna spadła do 0,3 proc. r/r, przy czym w inżynierii lądowej i robotach specjalistycznych odnotowano spadki r/r.” – stwierdzili ekonomiści PKO BP. (PAP)

autor: Marek Siudaj