PIE, powołując się na wyniki Narodowego Spisu Powszechnego, zwrócił uwagę, że 64 proc. wszystkich gmin w Polsce odnotowało spadek liczby zameldowanych mieszkańców o ponad 2 proc. w porównaniu z 2011 r.

"Na tle wszystkich polskich gmin wyróżniają się gminy podmiejskie, które od dwudziestu lat odnotowują największy wzrost liczby zameldowanych mieszkańców" - zauważono w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE".

Zaznaczono, że liczba mieszkańców stref podmiejskich w latach 2002-2011 oraz 2011-2021 rosła średnio o 10,4 proc.

Jak zwrócili uwagę analitycy PIE, w trzydziestce gmin, które od 2002 r. zanotowały najszybszy wzrost liczby ludności (czyli powyżej 84 proc.) - są wyłącznie te, które przylegają do większych miast.

Reklama

"Dominują gminy z otaczającego Poznań powiatu poznańskiego (7 gmin), 5 gmin znajduje się w powiatach podwarszawskich, 4 – w powiecie wrocławskim, 4 – w sąsiedztwie Trójmiasta, 3 – przy granicach Szczecina, 3 – przy aglomeracji bydgosko-toruńskiej" - wskazano w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE". Z kolei po 1 gminie znajduje się w okolicach: Lublina, Olsztyna, Płocka i Głogowa. "Gminy z aglomeracji krakowskiej – także szybko rozwijającej się – znalazły się na dalszych miejscach" - dodano.

Analitycy zwrócili uwagę, że z kolei najszybciej rozwijającą się dzielnicą stolicy jest Wilanów - gdzie liczba mieszkańców zwiększyła się o 268 proc. od 2002 r., czyli blisko 4-krotnie. "Porównując to z polskimi gminami (Wilanów miał taki status w latach 1994-2001), Wilanów znacząco wyprzedza najszybciej rosnącą gminę – podpoznańskie Dopiewo, które zanotowało wzrost liczby ludności o 197 proc." - wskazano. Drugą warszawską dzielnicą o cechach podobnych do podmiejskich gmin jest Białołęka, gdzie liczba ludności zwiększyła się o 161 proc.

Według ekspertów "na drugim biegunie" znajduje się warszawskie Śródmieście, które gdyby było potraktowane jako odrębna gmina, znalazłoby się na przedostatnim miejscu spośród miast pod względem dynamiki zmian liczby ludności (utrata 25,6 proc. populacji w latach 2002-2021). "Daleko za – także wyludniającymi się – Zabrzem, Bytomiem czy Łodzią, a jedynie przed – zdominowaną przez wojsko – gminą miejską Hel" - zaznaczono.

Według PIE, choć Warszawa zanotowała wzrost liczby mieszkańców do 1,8 mln, to Polska pozostaje jednym z najbardziej policentrycznych krajów w UE. "Odsetek 4,9 proc. mieszkańców kraju zamieszkujących w stolicy to drugi wynik po Niemczech – z także niedużym na skalę kraju Berlinem" - podkreślono.

Zwrócono uwagę, że dominującą rolę w procesach urbanizacyjnych w Polsce odgrywają aglomeracje tzw. Wielkiej Piątki (Warszawa, Kraków, Trójmiasto, Poznań i Wrocław) oraz aglomeracja szczecińska. "Rosnące gminy podmiejskie w sąsiedztwie Płocka i Głogowa pokazują, że procesy suburbanizacyjne dotyczą też mniejszych miast z atrakcyjną ofertą miejsc pracy" - stwierdzono.

autorka: Magdalena Jarco