W ubiegłym tygodniu rząd zapowiedział zmiany w podatkach, m.in. redukcję niższej stawki podatkowej z 17 do 12 proc. W poniedziałek w TVP Info wiceminister finansów Artur Soboń był pytany o to, kto najbardziej skorzysta na tych zmianach.

„Przy poprzednich zmianach skorzystali ci, którzy zarabiają najmniej, a przy obecnych, ci co zarabiają nieco lepiej lub mają średnie dochody” – powiedział w poniedziałek Artur Soboń. Dodał, że „maksymalna korzyść podatkowa to 375 zł miesięcznie dla tych, co rozliczają się na skali”.

Dopytywany, jaka grupa podatników uzyska tę największą korzyść, odpowiedział, że chodzi o osobę w okolicach progu podatkowego w wysokości 120 tys. zł, przy którym stawka podatku rośnie do 32 proc.

„Maksymalna korzyść jest tam, ale nawet powyżej 120 tys. zł dochodów rocznie korzyść dla podatników jest widoczna” – powiedział Artur Soboń.

Reklama

Koszt nowej reformy podatkowej łącznie z Polskim Ładem to ponad 30 mld zł

"Liczymy [koszt zmian] w stosunku do 1 stycznia 2022 r. To po prostu trzeba dodać" - powiedział w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną.

Zapytany, czy łączny koszt reformy wyniesie ponad 30 mld zł czyli 1,2 proc. PKB odpowiedział: "Tak".

Powtórzył, że koszt zmian zaproponowanych w ub. tygodniu to 15 mld zł.

"Jesteśmy w trakcie konsultacji. Te spotkania są przez nas traktowane bardzo poważnie. Zachęcamy, by wskazywać te kwestie, które powinniśmy zmienić. 10 dni na uwagi to jest i mało, i dużo. Pamiętajmy, że ta reforma to niewielki ułamek objętości tego, co zakładał Polski Ład. Tu jest 30 stron ustawy, a Ład miał kilkaset. Wsłuchujemy się w uwagi i zamierzamy skierować skonsultowany projekt do Sejmu na posiedzenie 27–28 kwietnia" - powiedział wiceminister.

W ub. tygodniu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział obniżenie stawki PIT do 12 proc. z 17 proc., a także m.in. likwidację ulgi dla klasy średniej. Ponadto rząd chce, aby do kwoty 8700 zł rozliczający się na liniowej stawce podatkowej 19 proc. mogli zaliczyć w koszty składkę zdrowotną NFZ. Zakładana jest także możliwość pełnego rozliczania się samotnego rodzica z dzieckiem. Zmiany mogą doprowadzić do podniesienia deficytu budżetowego o ok. 0,5 pkt proc.