"Zupełnie odwrotnie niż w latach poprzednich, ubezpieczyciele postrzegają obecnie rosnącą inflację i zacieśniającą się politykę monetarną jako największe zagrożenia dla swoich portfeli. Spowodowane przez pandemie ograniczenia podaży i rosnące ceny surowców mogą nieco złagodnieć, gdy wyższe koszty pożyczkowe ograniczą popyt. Respondenci spodziewają się, że presja inflacyjna utrzyma się przy wzroście płac i znacznym wzroście zatrudnienia. W miarę wycofywania się z luzowania polityki monetarnej prowadzonego w okresie pandemii, na pierwszy plan wysuwają się oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych" - czytamy w raporcie banku inwestycyjnego.

Inflację jako główne ryzyko wskazało 28% ankietowanych (zacieśnianie monetarne w USA - 20%, zmienność rynków długu i akcji - 18%), zaś u 59% respondentów inflacja znalazła się w top-3 zagrożeń.

"W ubiegłym roku tylko 56% ubezpieczycieli spodziewało się, że inflacja będzie problemem w ciągu najbliższych 3 lat. W 2022 r. inflacja jest obecnie bezpośrednim przedmiotem zainteresowania ubezpieczycieli - 79% respondentów na całym świecie przewiduje, że stanie się ona problemem w ciągu najbliższego roku. Zgoda co do tej perspektywy jest większa w Europie i obu Amerykach niż w Azji" - czytamy dalej.

Większość respondentów uważa ryzyko związane z inflacją za średniookresowe - spodziewają się, że będzie ono trwało 2-5 lat. Takie oczekiwania zadeklarowało 74% ankietowanych z Ameryk, 76% - z EMEA i 67% z Azji.

Reklama

"Długoterminowe oczekiwania inflacyjne są minimalne i pozostają zakotwiczone, co świadczy o zaufaniu ubezpieczycieli do banków centralnych w kwestii opanowania inflacji w perspektywie średnioterminowej" - wskazano też w raporcie.

Według ubezpieczycieli, nieruchomości (27%) i aktywa o zmiennym oprocentowaniu (24%) to najskuteczniejsze zabezpieczenia przed inflacją. Na kolejnych miejscach wymieniali: akcje (19%) i surowce (17%).

Badanie zostało przeprowadzone wśród 328 przedstawicieli firm ubezpieczeniowych, których aktywa stanowią w globalnym bilansie ponad 13 bilionów dolarów. 43% respondentów pochodziło z Ameryk, 41% - z regionu EMA, a 16% - z Azji.