Inflacja we wrześniu

Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen we wrześniu o 8,5 proc. rdr i spadku o 0,1 proc. mdm.

W sierpniu wskaźnik inflacji wyniósł 10,1 proc. rdr.

Reklama

Poniżej poszczególne składniki wskaźnika inflacji za wrzesień i sierpień 2023 r.

wrzesień wrzesień sierpień sierpień
rdr mdm rdr mdm
INFLACJA OGÓŁEM 8,2 -0,4 10,1 0,0
Żywność i napoje bezalkoholowe 10,3 -0,4 12,7 -0,9
Nośniki energii 9,9 -0,8 13,9 0,0
Paliwa do prywatnych środków transportu -7,0 -3,1 -6,1 1,9

(PAP Biznes)

KOMENTARZE

PIE: Jednocyfrowy wzrost cen po raz pierwszy od lutego 2022 r.

We wrześniu br. tempo wzrostu cen jest po raz pierwszy od lutego 2022 r. jednocyfrowe - komentuje piątkowe dane GUS o inflacji we wrześniu analityk z zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym Sebastian Sajnóg. W nadchodzących miesiącach tempo spadku inflacji będzie wolniejsze - ocenił.

Jak zauważył w komentarzu analityk z zespołu makroekonomii w PIE Sebastian Sajnóg, we wrześniu inflacja spadła o kolejne 1,9 pkt. proc. "To głównie wynik dalszego spowolnienia wzrostu cen paliw oraz żywności. W nadchodzących miesiącach inflacja będzie spadać nieznacznie - tempo będzie dużo wolniejsze niż dotychczas" - zaznaczył.

Wskazał, że inflacja spadła we wrześniu z 10,1 proc. w sierpniu do 8,2 proc. "To pierwszy raz od lutego 2022 r, gdy tempo wzrostu cen jest jednocyfrowe. W skali miesiąca ceny spadły o 0,4 proc. Głównym czynnikiem hamującym inflację jest spadek cen paliw o 7,0 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Maleje również tzw. inflacja bazowa – szacujemy, że we wrześniu spadła z 10,0 do 8,8 proc. Spowalniają także tempa wzrostu cen żywności oraz energii – obecnie wynoszą one wynoszącymi odpowiednio 10,3 proc. i 9,9 proc." - dodał przedstawiciel PIE.

Analityk spodziewa się w nadchodzących miesiącach niewielkiego spadku inflacji. "Tempo zmian będzie dużo mniejsze niż dotychczas. Wzrost cen ropy naftowej oraz zbóż na rynkach żywnościowych będą podwyższać inflację. Na początku roku CPI powiększy odmrożenie cen energii oraz wzrost stawki VAT na żywność" - prognozuje Sajnóg.

Jego zdaniem w 2024 roku inflacja utrzyma się na wysokich poziomach. "Konsensus prognoz ekonomistów ankietowanych przez Focus Economics wskazuje, że średnia roczna inflacja wyniesie 5,9 proc., podobny wynik prognozuje Komisja Europejska (6,1). Potencjalnym ryzykiem są jednak zmiany na rynkach energetycznych" - zastrzegł.

(PAP)

Prezes PFR: Polska gospodarka stabilizuje się po serii szoków

Polska gospodarka stabilizuje się po serii szoków zgodnie ze strategią miękkiego lądowania – wskazał w piątek prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys. Jak dodał, inflacja silnie hamuje m.in. dzięki spadkowi cen żywności, energii i paliw.

„Polska gospodarka stabilizuje się po serii szoków zgodnie ze strategią miękkiego lądowania. Inflacja silnie hamuje dzięki spadkowi cen żywności, energii, paliw i niższej dynamice inflacji bazowej (ok. 8,5 proc.)" - napisał w piątek prezes PFR na swoim profilu na Twitterze.

Zwrócił również uwagę na "silny rynek pracy", rachunek obrotów bieżących i przyspieszenie koniunktury.

Według danych NBP, saldo rachunku bieżącego w lipcu było dodatnie i wyniosło 2,5 mld zł, podczas gdy w analogicznym miesiącu 2022 r. saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 5,1 mld zł. Bezrobocie - według GUS - w sierpniu wyniosło 5 proc. i było takie samo jak w lipcu. (PAP)

ING BSK: Spadek inflacji jest pozytywnym sygnałem

Spadek inflacji jest pozytywnym sygnałem i będzie sprzyjał odbudowie konsumpcji - stwierdzono w komentarzu ING BSK do danych GUS o inflacji. Część spadku inflacji, np. w zakresie cen nośników energii i paliw, to konsekwencja działań rządu i spółek Skarbu Państwa - zauważono.

Inflacja CPI po raz pierwszy od lutego 2022 była na jednocyfrowym poziomie. Jest także niższa od ostatniej projekcji NBP” – zauważyli ekonomiści ING BSK Adam Antoniak i Rafał Benecki w komentarzu do piątkowych danych GUS.

„Duży wkład w spadek CPI miały ceny żywności, które obniżyły się czwarty miesiąc z rzędu w ujęciu m/m (tym razem o 0,4 proc.). Spadły także ceny nośników energii (-0,7 proc. m/m), czemu sprzyjało m.in. podniesienie limitu zużycia energii, do którego cena jest zamrożona na poziomie z 2022. Wrzesień przyniósł także wyraźny spadek cen paliw do środków transportu (-3,1 proc. r/r)” – dodali.

Ich zdaniem na obniżkę inflacji CPI wpłynął także spadek inflacji bazowej z wyłączeniem cen żywności i energii z 10 proc. w sierpniu – licząc rok do roku - do 8,5 proc. we wrześniu. Zgodnie z szacunkami ING BSK miesięczna dynamika inflacji bazowej była bliska 0 proc.

Spadek inflacji jest pozytywnym sygnałem i będzie sprzyjał odbudowie konsumpcji. Kontynuowana jest dezinflacja cen żywności. Część spadku inflacji, zwłaszcza w zakresie cen nośników energii i paliw, to konsekwencja działań regulacyjnych i interwencyjnych ze strony rządu i spółek Skarbu Państwa” – ocenili ekonomiści ING BSK.

„Najbardziej dynamiczny okres dezinflacji jest już za nami. Oczekujemy, że na koniec 2023 r. inflacja obniży się w okolice 7 proc. r/r, a od połowy przyszłego roku będzie się stabilizowała w przedziale 5-6 proc., pozostając wyraźnie powyżej celu. Co więcej, spadek stóp procentowych, wzrost cen ropy naftowej i osłabienie PLN tworzą grunt pod osłabienie procesu dezinflacji w 2025 r.” – dodali.

Z komentarza wynika, że ekonomiści spodziewają się, iż w reakcji na spadek inflacji w przyszłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe o 25 pb do 5,75 proc.

„Do końca 2023 r. stopa referencyjna może spaść do 5,5 proc. W kontekście przedstawionej powyżej ścieżki inflacji przestrzeń do dalszych obniżek stóp w 2024 r. jest ograniczona” – stwierdzili ekonomiści ING w komentarzu.

Jednocześnie zwrócili uwagę, że na tle innych krajów „proces dezinflacji w Polsce wygląda nietrwale”. Ocenili, że spadek inflacji bazowej jest w naszym kraju dużo wolniejszy niż w regionie, co sugeruje duży udział czynników zewnętrznych, jednorazowych (leki we wrześniu). Wskazali, że w Czechach cel inflacyjny zostanie osiągnięty w I kw. 2024 r., zaś w Polsce NBP spodziewa się spadku inflacji do ok. 3,5 proc. w II połowie 2025 r.

W komentarzu wskazano, że choć NBP skorygował „swoje ultra łagodne nastawienie”, to jednak „odstaje na tle ostrożnych Węgrów (celują w realne dodatnie stopy) i Czechów (opóźniają pierwsze cięcie pomimo lepszych perspektyw inflacji)”. Poza tym stwierdzono, że NBP chce ciąć stopy, mimo że Fed i ECB „w końcu przekonały rynki, iż wysokie stopy pozostaną na dłużej”.

„Uważamy, że retoryka prezesa NBP w następnym tygodniu będzie bardzo ważna dla złotego, zbytnie epatowanie jednocyfrową inflacją może wzbudzić obawy, że NBP wróci do bardzo łagodnego nastawienia, odstającego od perspektyw inflacji i nastawienia banków centralnych w regionie oraz Fed i EBC, efektem może być powrót osłabienia złotego” – stwierdzono w komentarzu ING BSK. (PAP) autor: Marek Siudaj

Inflacja "runęła" w dół

We wrześniu inflacja runęła z 10,1 do 8,2 proc. r/r. Do wartości jednocyfrowych hamuje również dynamika wskaźnika bazowego, która z 10 proc. r/r w sierpniu obniżyła się o przeszło 1 pkt proc. Ceny konsumenckie w Polsce nie wzrosły piąty miesiąc z rzędu. W mijającym miesiącu obniżyły się aż o 0,4 proc. m/m, czyli najbardziej od 2016 roku - komentuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Jak dodaje, kontynuacja szybkiego wygasania wzrostu cen jest koronnym argumentem, by Rada Polityki Pieniężnej w najbliższą środę ponownie ścięła koszt pieniądza. Spodziewamy się obniżki stopy referencyjnej o 25 pb – z 6,0 do 5,75 proc., ale po dzisiejszych, niższych od prognoz danych rośnie szansa nawet na ruch o 50 pb.

We wrześniu żywność potaniała o 0,4 proc. m/m. Istotnymi elementami inflacyjnej układanki były także zmiany taryf energii elektrycznej (zwiększenie limitu zużycia rozliczanego przy zamrożonych stawkach) oraz wprowadzenie listy darmowych leków dla nieletnich i osób powyżej 65. roku życia. O sile hamowania dynamiki CPI przesądziły także paliwa, które w porównaniu z sierpniem – wbrew trendom obserwowanych w innych europejskich gospodarkach – potaniały o 3,1 proc.

Od odnotowanego w lutym br. najwyższego od 26 lat i przekraczającego 18 proc. r/r poziomu dynamika CPI nieprzerwanie hamuje i w czwartym kwartale powinna spaść poniżej 7 proc. r/r. W najbliższych miesiącach największe ryzyko należy wiązać z cenami paliw, które dziś obniżają inflację, ale niebawem mogą ją podwyższać.

Kurs ropy na londyńskiej giełdzie przekroczył ostatnio 90 dolarów. Polska waluta w relacji do dolara osłabiła się w dobiegającym końca miesiącu o przeszło 6 proc. USD/PLN wystrzelił mocniej niż po wybuchu pandemii czy napaści Rosji na Ukrainę i znalazł się w minionych dniach na najwyższym poziomie od marca br. W rezultacie we wrześniu cena baryłki Brent wyrażona w złotych podrożała o 20 proc. i kosztuje o około 40 proc. więcej niż na początku kwartału.

Tymczasem ceny najpopularniejszych paliw na wielu stacjach utrzymywane są poniżej 6 zł za litr. Biorąc pod uwagę tendencje globalne i przecenę polskiej waluty z minionych tygodni, trudno oczekiwać, że stawki przy dystrybutorach w nieodległej przyszłości zaczną rosnąć. Kwestią otwartą jest to, na jak mocne i trwałe zwiększenie marż zdecydują się producenci paliw w czwartym kwartale. Wnioskując z historycznych zależności można przyjmować, że cena oleju napędowego mogłaby w tej chwili kosztować nie mniej niż 7,50 zł. Gdyby tak było, to inflacja we wrześniu wynosiłaby powyżej 8,5 proc. r/r.