Klincz na linii Warszawa -Bruksela w sprawie „uwolnienia” Krajowego Planu Odbudowy (KPO) ciągnie się od maja ub.r., gdy Polska oficjalnie złożyła dokument w Komisji Europejskiej (KE). Na razie staramy się o 36 mld euro wsparcia. Na razie jednak do Polski nie spłynęło z tego źródła ani jedno euro. Głównym powodem jest ciągle funkcjonująca Izba Dyscyplinarna SN, nieuznawana przez KE i TSUE.
Czerwone światło dla całego KPO nie oznacza jeszcze, że reformy tam przewidziane nie są już realizowane. A wręcz przeciwnie. - Pomimo braku środków z Instrumentu Odbudowy i Zwiększania Odporności realizowanych jest już część reform i inwestycji przewidzianych w projekcie KPO - zapewnia Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR).
Jeszcze na początku stycznia zostało zrealizowanych siedem kamieni milowych z KPO. Prace postępują, bo miesiąc później odhaczonych kamieni było już 10. To m.in. znowelizowanie ustawy o finansach publicznych rozszerzającej zakres stabilizującej reguły wydatkowej o państwowe fundusze celowe, wdrożenie od 2022 r. obniżki PIT dla osób, które osiągnęły wiek emerytalny, ale kontynuują pracę, wejście w życie ram regulacyjnych funkcjonowania wodoru jako paliwa alternatywnego w transporcie czy aktualizacja Krajowego Programu Ochrony Powietrza.
CAŁY TEKST WE WTORKOWYM WYDANIU DGP I NA E-DGP