Wzrost PKB w III kw.

We wtorek GUS opublikował szybki szacunek PKB w III kw. br. Wynika z niego, że wzrost gospodarczy w tym okresie wyniósł 0,4 proc. w ujęciu rok do roku wobec spadku o 0,6 proc. w II kw. 2023 r. W ujęciu kwartał do kwartału PKB wzrósł w III kw. o 1,4 proc.

Prezes PFR: Polska gospodarka włącza szybszy bieg

Reklama

„Polska gospodarka włącza szybszy bieg. Wzrost gospodarczy w III kw. wyniósł 0,4 proc., ale w kolejnych kwartałach powinien być już powyżej 2 proc. Mamy dobre motory wzrostu z perspektywy kontynuacji spadku inflacji w postaci inwestycji rosnących w trendzie ponad 5 proc. i eksportu netto z nadwyżką rachunku obrotów bieżących 0,4 mld euro we wrześniu” – napisał na swoim profilu na platformie X (dawny Twitter) prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

Ocenił, że cykl zapasów, konsumpcja i słaby popyt zewnętrzny jeszcze osłabiają koniunkturę, ale - jak zaznaczył - wzrost realnych płac pokazuje, że konsumpcja wraca do formy.

„Realizuje się scenariusz miękkiego lądowania poprzez właściwy policy mix tj. zacieśnienie polityki pieniężnej przy antycyklicznej polityce fiskalnej z deficytem w roku dekoniunktury ok. 5 proc. PKB. Uważam, że wzrost gospodarczy w Polsce w 2024 zaskoczy pozytywnie i może wynieść znacząco powyżej 3 proc.” – dodał prezes PFR.

PIE: Polska gospodarka powraca na ścieżkę wzrostu

Polska gospodarka powraca na ścieżkę wzrostu. Odbicie będzie jednak stosunkowo powolne. Głównym problemem są słabe perspektywy rozwoju Unii Europejskiej – stwierdził analityk PIE Jakub Rybacki w komentarzu do wtorkowych danych GUS.

We wtorek GUS opublikował szybki szacunek PKB w III kw. br. Wynika z niego, że wzrost gospodarczy w tym okresie wyniósł 0,4 proc. w ujęciu rok do roku wobec spadku o 0,6 proc. w II kw. 2023 r. W ujęciu kwartał do kwartału PKB wzrósł w III kw. o 1,4 proc. Jak stwierdził kierownik zespołu makroekonomii PIE Jakub Rybacki, tym samym „kończymy serię spadków widoczną w trakcie słabej pierwszej połowy roku”.

„Jeszcze kwartał temu roczne tempo wzrostu PKB było o 1,0 pkt. proc. niższe niż obecnie. Wciąż obserwujemy dwa motory gospodarcze: nadwyżkę w handlu międzynarodowym oraz wydatki inwestycyjne. Szacujemy, że inwestycje wzrosły o około 5,0-5,5 proc. r/r. Równocześnie spodziewamy się dużo mniejszego spadku konsumpcji niż w I połowie roku – wydatki prawdopodobnie będą niższe o ok 0,5 proc. r/r, w poprzednich kwartałach spadek oscylował wokół 2-3 proc.” – stwierdził Jakub Rybacki w komentarzu do danych GUS.

W jego opinii nadchodzące miesiące powinny przynieść kontynuację odbicia. Wzrost w IV kwartale prawdopodobnie będzie lekko przekraczać 1 proc. Rybacki prognozuje, że łącznie w całym 2023 roku polska gospodarka rozwinie się nieznacznie – o 0,2 proc.

„Polska gospodarka powraca na ścieżkę wzrostu. Odbicie będzie jednak stosunkowo powolne. Głównym problemem są słabe perspektywy rozwoju Unii Europejskiej” – ocenił przedstawiciel PIE.

„Przyszyły rok przyniesie jednak słabszy wzrost od potencjału gospodarczego Polski. Prognozy formułowane dla strefy euro sugerują, że 2024 r. będzie niewiele lepszy niż obecny. W takich warunkach spodziewamy się wolnego wzrostu eksportu. Dużo lepiej będzie wyglądać natomiast konsumpcja gospodarstw domowych – tu wydatki fiskalne powinny sprzyjać wyraźnemu odbiciu” – dodał.

Bank Pekao: Wzrost gospodarczy w IV kw. 2023 r. dobije do 1,5-2 proc.

W IV kwartale br. spodziewamy się kulminacji inwestycyjnego zrywu i większych wzrostów konsumpcji. To wystarczy, aby wzrost gospodarczy dobił do 1,5-2 proc. – ocenił ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz w komentarzu do danych GUS o wzroście PKB w III kw. br.

„Na szczegóły odczytu będziemy musieli tradycyjnie poczekać dwa tygodnie, ale spodziewamy się potwierdzenia następujących przewidywań: po pierwsze, konsumpcja prywatna minęła punkt zwrotny, choć niepewność co do skali jego odbicia jest znacząca. Na podstawie danych miesięcznych szacowaliśmy, że spożycie prywatne spadło tylko o 0,5 proc. r/r. Po drugie, III kwartał przyniósł kontynuację wysokich wzrostów inwestycji (naszym zdaniem, o 11 proc. r/r). Po trzecie, w miesiącach letnich wkład eksportu netto był wciąż solidny. Choć eksport i import spadły w ujęciu nominalnym w dwucyfrowym tempie (jak pokazały wczorajsze dane NBP), realny spadek importu był głębszy niż eksportu” – stwierdził ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz w komentarzu do danych GUS.

Według niego w kolejnym kwartale tego roku wzrost PKB przyspieszy.

„W IV kwartale spodziewamy się kulminacji inwestycyjnego zrywu i większych wzrostów konsumpcji. To wystarczy, aby wzrost gospodarczy dobił do 1,5-2 proc. Z dynamikami w okolicy 2 proc. powinniśmy się oswoić – tak będzie wyglądać naszym zdaniem większa część 2024 r.” – wskazał ekonomista Banku Pekao.

Zwrócił także uwagę na to, że GUS dokonał już drugiej rewizji wcześniej opublikowanych danych.

„Po ostatnich dwóch rewizjach (z sierpnia i obecnej) szereg odsezonowanego realnego PKB jest już bliski temu, czego można by oczekiwać np. na podstawie danych miesięcznych. Tym niemniej, w świetle tych danych dołek aktywności przypadł na IV kwartał 2022 r., kiedy to PKB spadł o 2,3 proc. kw/kw, podczas gdy produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa wzrosła o 2,1 proc. kw/kw. Ta anomalia wciąż utrudnia datowanie punktów zwrotnych w polskiej gospodarce, mierzonych inaczej niż dynamiką roczną” – stwierdził Piotr Bartkiewicz.

ING Bank Śląski: Dzisiejsze dane wskazują na punkt zwrotny w koniunkturze

W IV kwartale br. wzrost PKB będzie zbliżony do 2 proc. rdr, a w całym 2023 r. wyniesie ok. 0,4 proc. – prognozują ekonomiści ING Banku Śląskiego w komentarzu do wtorkowych danych GUS. W 2024 r. spodziewają się oni przyspieszenia wzrostu gospodarczego do 2,5-3,0 proc.

Ekonomiści z ING Banku Śląskiego ocenili, że "dzisiejsze dane wskazują na punkt zwrotny w koniunkturze". Oczekują również dalszej poprawy aktywności gospodarczej w kolejnych kwartałach.

Według szacunków ekspertów ING, trzeci kwartał tego roku "przyniósł wyraźnie płytszy spadek konsumpcji prywatnej" niż w pierwszej połowie roku.

"W dalszym ciągu solidnie rosły inwestycje (największe pozytywne zaskoczenie w danych o PKB w 2023), przy czym koncentrują się one w dużych firmach. Zmiana stanu zapasów miała prawdopodobnie mniej negatywny wpływ na roczne tempo wzrostu PKB niż w poprzednich kwartałach, ale proces redukcji zapasów w przedsiębiorstwach był kontynuowany" – stwierdzili.

Dodali, że dane dotyczące bilansu płatniczego sugerują, że wymiana handlowa z zagranicą miała "nadal pozytywny wpływ na roczną zmianę PKB".

Analitycy spodziewają się, że ustępowanie szoku podażowego i dalsza dezinflacja będą sprzyjały odbudowie konsumpcji, która "będzie kołem zamachowym gospodarki w najbliższych kwartałach". Prognozują także, że w IV kwartale br. wzrost PKB będzie zbliżony do 2 proc. rdr, a w całym 2023 r. wyniesie ok. 0,4 proc. "W 2024 spodziewamy się przyspieszenia wzrostu gospodarczego do 2,5-3,0 proc." – podkreślili.

Zdaniem ekonomistów, biorąc pod uwagę proinflacyjną strukturę wzrostu w PKB w 2024, "zdominowaną przez konsumpcję", Rada Polityki Pieniężnej będzie ostrożnie podchodziła do dalszych obniżek stóp procentowych. Dodali, że przy utrzymującej się ujemnej luce produktowej i obecnym poziomie restrykcyjności polityki pieniężnej "powinniśmy być świadkami dalszej dezinflacji, chociaż w wolniejszym tempie niż w ostatnich miesiącach".

"Nasz scenariusz bazowy zakłada, że do końca 2024 stopy procentowe NBP pozostaną na obecnym poziomie (5,75 proc.)" – podsumowali. (PAP)

Autorzy: Marek Siudaj, Adrian Reszczyński