Chcemy chronić klimat i przekształcać nasz sektor energetyczny, ale chcemy, by odbywało się to w sposób zrównoważony, aby nie dochodziło do gwałtownych podwyżek cen energii – mówił w środę w szwajcarskim Davos prezydent Andrzej Duda.

Prezydent od wtorku uczestniczy w 50. Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. W środę polski przywódca spotkał się m.in. z szefem Międzynarodowej Agencji Energetycznej Fatihem Birolem. Na konferencji prasowej poinformował, że rozmowa ta dotyczyła zmian w polityce energetycznej w Polsce oraz ochrony klimatu.

Jak zaznaczył, Fatih Birol "akcentował bardzo mocno", że rzeczywiście w takich krajach jak Polska konieczna jest realizacja zmian w zakresie funkcjonowania energetyki zgodnie z ideą Just Transition, czyli Sprawiedliwej Transformacji.

"Chcemy chronić klimat, chcemy działać w tym kierunku, chcemy przekształcać nasz sektor energetyczny, ale chcemy czynić to w taki sposób, aby nie szkodzić pracownikom, nie szkodzić rodzinie, ludziom prowadzącym działalność gospodarczą. Aby wszystko to odbywało się w sposób spokojny, zrównoważony, tak żeby nie dochodziło do wstrząsów, do gwałtownych podwyżek cen energii i wszystkiego tego, co nie jest korzystne dla rozwoju gospodarczego kraju" - podkreślił Duda.

Wyraził satysfakcję, że w tej kwestii on i szef Międzynarodowej Agencji energetycznej mają wspólne stanowisko. "Mam nadzieje, że pan przewodniczący, spotykając się z naszymi kolegami, także z UE, którzy w instytucjach europejskich odpowiadają za kwestie związane z ochroną klimatu, będzie prezentował takie właśnie rozsądne, spokojne podejście" - stwierdził prezydent.

Reklama

>>> Czytaj też: Szijjarto: bez energii atomowej Europa nie osiągnie neutralności klimatycznej

"Powtórzę: chcemy chronić klimat, chcemy realizować politykę klimatyczną, ale chcemy, żeby odbywało się to w sposób zrównoważony, który pozwoli spokojnie rozwijać się naszemu krajowi; w sposób bezpieczny dla naszego społeczeństwa i dla rozwoju gospodarczego" - powiedział Duda.

Szef polskiego państwa spotkał się w środę w Davos także z sekretarzem generalnym Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) Thomasem Gremingerem. Polska obejmie przewodnictwo w OBWE w 2022 roku. Jak mówił polskim dziennikarzom, podziękował sekretarzowi OBWE za wsparcie w tym zakresie. "Bo wszystkie kraje głosowały za Polską i to było nasze wielkie osiągnięcie" - podkreślił Duda.

Prezydent zaznaczył, że rozmawiał z Gremingerem przede wszystkim o bezpieczeństwie w regionie. "Podstawowym elementem naszej rozmowy była kwestia tego, co dzieje się na Ukrainie i w jaki sposób można działać, żeby Ukraina wróciła do integralności terytorialnej, aby odzyskała tę integralność terytorialną" - powiedział Andrzej Duda. Rozmowa dotyczyła też obecnie realizowanej na Ukrainie misji OBWE, w której uczestniczą także przedstawiciele Polski - dodał polski przywódca.

Duda podkreślił, że sekretarz generalny przedstawił mu stan rozmów, w których uczestniczy OBWE, a dotyczących relacji rosyjsko-ukraińskich. "To była dla mnie interesująca rozmowa. Mamy nadzieję, obydwaj wyraziliśmy ją, że ta sytuacja będzie się normalizowała. Zobaczymy, czy do 2022 r. rzeczywiście uda się te trudne sprawy zażegnać" - powiedział. Zaznaczył, że jeżeli okaże się, że konflikt będzie trwał, to będzie to też zadanie dla Polski jako kraju kierującego OBWE. "Wówczas oczywiście podejmiemy się tego zadania, jak już wcześniej się do tego zobowiązywaliśmy" - zapewnił prezydent.

Polski przywódca poinformował, że spotkał się także z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Maroszem Szefczoviczem. "Rozmawialiśmy na temat rozwoju sektora elektromobliności w Polsce. Bardzo chwalił nas pod tym względem, mówił dobrze o współpracy tym zakresie w polskim rządem, z panią minister (rozwoju) Jadwigą Emilewicz" - relacjonował Duda.

Jak dodał, on w czasie rozmowy podkreślał, że Polsce bardzo zależy na sektorze elektromobilności jako ważnym elemencie ochrony powietrza w miastach. "Jeżeli chcemy mieć czyste powietrze, musimy rozwijać ten sektor, to jest przeszłość. Dziś elektrycznych samochodów, pojazdów jest cały czas za mało. Choć coraz więcej jest elektrycznych autobusów, co mnie bardzo cieszy" - powiedział prezydent.

Podkreślił, że Polska chce uczestniczyć w rozwoju sektora przemysłu samochodowego, "by w przyszłości być liderem na skalę europejską, a może nawet światową".

Zaznaczył, że dbanie o czyste powietrze to nie tylko ograniczenia możliwości palenia w piecach, ale bardzo istotnym czynnikiem są spaliny emitowane przez samochody. "Im bardziej uda nam się to ograniczyć, tym lepiej. Oczywiście można propagować używanie rowerów i chwała wszystkim, którzy na co dzień z rowerów korzystają - ważna jest też komunikacja zbiorowa, przede wszystkim ekologiczna - ale (czyste powietrze w miastach - PAP) to także elektromobilność" - mówił prezydent.

Prezydent nawiązał do zorganizowanej w środę rano w Domu Polskim debaty poświęconej "gospodarczej żywotności Europy Środkowej i Wschodniej", w której brał udział razem z m.in. prezydentami Chorwacji i Łotwy, Kolindą Grabar-Kitarović i Egilsaem Levitsem oraz premierem Estonii Jurim Ratasem.

Jak mówił, w trakcie debaty ogłoszono nowy format współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza. "Polskie firmy PZU i Pekao S.A. wspólnie z firmami z innych krajów Europy Środkowej zainicjowały powstanie Rady ds. Biznesu Trójmorza; będą się spotykać systematycznie w tym formacie i ze sobą współpracować" - powiedział prezydent.

Pytany o to, jak na przyszłość inicjatywy Trójmorza wpłynie to, że prezydent Chorwacji, współtwórczyni tego formatu razem z polskim prezydentem, kończy swoją kadencję; styczniowe wybory prezydenckie Chorwacji wygrał zaś były premier Zoran Milanović, kandydat Socjaldemokratycznej Partii Chorwacji (SDP).

Prezydent stwierdził, że nie widzi zagrożenia, że decyzja jednego polityka mogłaby wpłynąć na całą współpracę w ramach Trójmorza. Podkreślił, że współpraca ta odbywa się nie tylko na poziomie prezydenckim, ale też rządowym, samorządowym, biznesowym. "Nie widzę problemu, jeżeli nawet jeden z przywódców państw Trójmorza byłby sceptyczny wobec rozwijania współpracy w ramach tej inicjatywy, aby to samej idei Trójmorza mogło zagrażać" - powiedział polski przywódca.

Duda został też zapytany, w kontekście Inicjatywy Trójmorza, o współpracę Polski z USA, które są partnerem Inicjatywy. "Amerykanie bardzo często mówią, że chcieliby, aby w wyniku tego, co jest realizowane w ramach Trójmorza: rozwoju sieci gazowej poprzez stworzenie nowego gazociągu z terminala LNG w Świnoujściu na Ukrainę czy poprzez dokończenie interkonektora Polska-Słowacja, Polska-Czechy, (...) żeby Polska była takim hubem energetycznym" - powiedział prezydent.

Jak dodał, w związku z tym Polska powiększa możliwości terminala LNG w Świnoujściu i bardzo poważnie rozważa zainwestowanie w kolejny terminal, być może porcie w Gdyni lub w Gdańsku. Dodał, że w rozmowach z USA polska strona wskazuje też na plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. "Rozmawiamy również o budowie dróg szybkiego ruchu Via Baltica, Via Carpati, o Rail Baltica" - powiedział. Zaznaczył, że to są elementy, które również interesują Amerykanów, którzy chcąc partycypować w tych inwestycjach.

>>> Czytaj też: Nowa bitwa o dziedzictwo Auschwitz. „Haarec”: Polska pada ofiarą geopolityki Holokaustu