Na początku środowych, popołudniowych głosowań Prawo i Sprawiedliwość przegrało kilka głosowań - opozycji udało się uzupełnić porządek obrad o kilka punktów, m.in. o informację rządu nt. organizacji Narodowego Programu Szczepień czy Krajowego Planu Odbudowy.

W tej sytuacji posłowie opozycji: Bartłomiej Sienkiewicz (KO) i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zgłosili wnioski o odroczenie obrad.

Kosiniak-Kamysz zaproponował, aby Sejm przerwał obrady do 2 września, do godz. 10.

W głosowaniu wzięło udział 456 posłów. Za odroczeniem obrad głos oddało 229, przeciwko - 227. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Reklama

Wnioski opozycji poparły całe kluby: Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Polskiej - PSL, Lewicy oraz koła: Polski 2050, Kukiz'15 i Polskie Sprawy. "Za" głosowało także pięcioro posłów związanych z Porozumieniem (Jarosław Gowin, Stanisław Bukowiec, Iwona Michałek, Magdalena Sroka i Michał Wypij), troje posłów niezrzeszonych: Ryszard Galla, Monika Pawłowska i Paweł Zalewski, a także wszyscy obecni na sali posłowie koła Konfederacji.

Gawkowski: Jeśli Witek zdecyduje się na wniosek o reasumpcję głosowania, Lewica złoży wniosek o jej odwołanie

Jeśli marszałek Sejmu Elżbieta Witek zdecyduje się na głosowanie wniosku o reasumpcję głosowania o odroczenia posiedzenia izby, Lewica złoży wniosek o jej odwołanie - zapowiedział w środę Krzysztof Gawkowski (Lewica).

Gawkowski powiedział, że PiS obecnie szuka większości za wszelką cenę, używając do tego sztuczek regulaminowych, "kupcząc i szukając głosów". "I Jarosław Kaczyński będzie robił wszystko, by oszukiwać Polki i Polaków i na to nie może być zgody" - powiedział.

"Pani marszałek Witek zaproponowała, byśmy złamali regulamin Sejmu i głosowali reasumpcję głosowania, które odroczyło posiedzenie Sejmu do 2 września. 229 posłów zagłosowało za tym, by posiedzenie było 2 września. Marszałek twierdzi, że musi je odroczyć ze względu na brak wiedzy do kiedy je odroczyła. Tak wygląda uzasadnienie, to jest wprost łamanie regulaminu Sejmu, wprost łamanie prawa" - mówił.

Zapowiedział, że jeśli marszałek Witek zdecyduje się głosować wniosek o reasumpcję, to klub Lewicy złoży wniosek o odwołanie Witek z funkcji marszałka Sejmu.

Regulamin Sejmu stanowi, że w razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania, a wniosek może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie. Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania na pisemny wniosek co najmniej 30 posłów.

Budka: Marszałek Witek nie ma prawa zgłosić na tym posiedzeniu wniosku o reasumpcję

Marszałek Sejmu nie ma prawa na tym posiedzeniu zgłosić wniosku o reasumpcję głosowania w sprawie odroczenia obrad Sejmu, bo naraża ją to na odpowiedzialność karną - powiedział szef klubu KO Borys Budka.

Szef klubu KO relacjonował, że podczas obrad Konwentu ze strony przedstawicieli PiS padła propozycja w sprawie reasumpcji głosowania. "Oczywiście wszystkie kluby i koła parlamentarne opozycyjne mówiły jednym głosem, że nas już tu nie powinno być" - dodał Budka.

Według niego, skoro Sejm zdecydował o odroczeniu obrad do 2 września, to marszałek nie miała żadnego prawa ani zarządzić przerwy, ani zwoływać posiedzenia Konwentu Seniorów, a tym bardziej poddawać teraz czegokolwiek pod głosowanie. "Wniosek posłów PiS może być poddany pod głosowanie najwcześniej o godz. 10, 2 września tego roku, bo teraz Sejm nie obraduje" - zaznaczył Budka.

Jak dodał, jeśli marszałek Witek podda pod głosowanie wniosek o reasumpcję głosowania nad odroczeniem obrad, naraża się na odpowiedzialność karną.

Kosiniak-Kamysz: Reasumpcja może być poddana pod głosowanie na posiedzeniu 2 września

Reasumpcja może być poddana pod głosowanie na posiedzeniu 2 września o godz. 10.00. Teraz nie ma już posiedzenia – ocenił w środę lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że marszałek Sejmu powinna ogłosić odroczenie.

"Reasumpcja może być poddana pod glosowanie 2 września o godz. 10.00, a nie teraz. Teraz już nie ma posiedzenia. Wszystko, co się dzieje teraz, jest już po decyzji Sejmu w momencie, w którym podjęto wniosek o odroczenie obrad Sejmu" – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek powinna ogłosić odroczenie obrad Sejmu. "Nie ogłasza tego, konsultuje się z prawnikami. Źle robi" – zaznaczył.

Zapytany przez dziennikarzy o to, czy PSL będzie brało udział w środowym głosowaniu, jeśli się ono wydarzy, odpowiedział: "Zobaczymy, bo pewnie posłowie Kukiz'15 zmieniają stanowisko teraz. Teraz mamy posiedzenie klubu, będziemy podejmować decyzje i informować o dalszych krokach" – zaznaczył.

W Sejmie zbierane są podpisy pod wnioskiem o reasumpcję głosowania o odroczenie obrad Sejmu – wynika z wpisów parlamentarzystów opozycji na Twitterze.