Wypowiedź komiasarza przekazał portal Politico.

"Wszystko się zmieniło. Tydzień temu historia zatoczyła koło i musimy się z tą historyczną zmianą pogodzić" - powiedział Timmermans.

Timmermans odniósł się m.in. do przypadku Polski oraz innych państw, które wykorzystują teraz węgiel. "Polska i kilka innych krajów planowało odejście od węgla, tymczasowe wykorzystanie gazu ziemnego, a następnie przejście na odnawialne źródła energii. Jeśli pozostaną dłużej przy węglu, a następnie natychmiast przejdą na źródła odnawialne, może to nadal mieścić się w parametrach, jakie ustaliliśmy dla naszej polityki klimatycznej" - powiedział.

Timmermans stwierdził - "choć niektóre kraje mogą dążyć do spalania węgla już teraz, reakcja +nie powinna spowalniać naszego przejścia na odnawialne źródła energii+. Jego zdaniem trzeba "zażegnać innemu śmiertelnemu niebezpieczeństwu, przed którym stoimy - czyli kryzysowi klimatycznemu".

Reklama

Przyznał, że UE będzie musiała się uniezależnić się od rosyjskiego gazu i to znacznie szybciej, niż to było zakładane.

Portal Politico poinformował, że w przyszłym tygodniu UE przedstawi pakiet środków mających na celu złagodzenie krótkoterminowych skutków zakłóceń w dostawach rosyjskiego gazu i przyspieszenie całkowitego odejścia od paliw kopalnych.

Frans Timmermans odniósł się także do problemu wysokich cen energii, a także ich nośników, które zostały podbite przez wojnę na Ukrainie. Przyznał, że nie da się uniknąć tego i że ucierpią na tym europejscy konsumenci.

"Nie zawaham się powiedzieć naszym obywatelom, że skoro jesteśmy zagrożeni w tak fundamentalny sposób, to jest to cena (...) Naszym obowiązkiem jest upewnienie się, że ta cena zostanie zapłacona w sprawiedliwy sposób, że chronimy naszych obywateli przed ogromnymi podwyżkami cen na rynku energii" - mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

Szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa odnosząc się do informacji Politico zasugerowała, że Unia Europejska powinna teraz szybko zawiesić system handlu emisjami EU-ETS oraz pakiet Fit for 55, czyli pakietu regulacji mających na celu ograniczenie emisji CO2, o co najmniej 55 proc. do 2030 roku.

"To teraz szybko zawieśmy ETS i Fit for 55 i zajmijmy się bezpieczeństwem i niezależnością energetyczną Unii. Europa się budzi?" - napisała w czwartek na Twitterze Moskwa.

Minister w niedawnej rozmowie z Politico przekonywała, że inwazja Rosji na Ukrainę powinna skłonić Unię Europejską do "derusyfikacji" swojego systemu energetycznego.

Jednym z postulatów Polski jest to, aby projekt Nord Stream 2 był nie tylko zawieszony, ale by był zakończony. Polska chce również, aby zamknięcia gazociągu Nord Stream 1, czy zakazania importu węgla z Rosji.

Odnosząc się do polityki klimatycznej UE w kontekście inwazji Rosyjskiej na Ukrainę, Anna Moskwa mówiła w poniedziałek w Brukseli, że dotychczas przyjmowane przez Wspólnotę dokumenty i polityki powinny być zrewidowane.

"Jest niezwykle istotne, żebyśmy dążyli do nisko i zero emisyjności, natomiast równie, o ile nie bardziej istotne jest, żebyśmy mówili o niezależności energetycznej i suwerenności Unii Europejskiej, Europy i każdego z państw. Należy spojrzeć na wszystkie przyjmowane polityki, czy na pewno nas do tego prowadzą. Patrząc na projekt Nord Stream 2 nie mamy takiej pewności. W momencie kryzysu oczekujemy zawieszenia systemu ETS do czasu zakończenia kryzysu, przywrócenia normalnych cen na rynkach europejskich w poszczególnych państwach, ale jednocześnie przygotowania kompleksowej reformy tego systemu. Nie ma też czasu teraz na rozmowę o pakiecie FitFor55. To nie jest już aktualny projekt" - mówiła szefowa MKiŚ.