PAP: We wtorek rząd ma zająć się projektem nowelizacji o wynagrodzeniach w podmiotach leczniczych. Proszę przedstawić, jakie zmiany przygotowano dla zatrudnionych m.in. w szpitalach i przychodniach.

P.B.: Zaproponowane przez Ministerstwo Zdrowia zmiany w nowelizacji są realizacją ustaleń zawartych w ramach Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia z 5 listopada 2021 r. To niezwykle istotne, że w tej sprawie porozumiały się trzy strony: strona społeczna, pracodawcy i rząd. Zgodnie z tym stanowiskiem podniesione zostaną współczynniki pracy dla wszystkich grup zawodowych pracowników medycznych oraz okołomedycznych, co skutkować będzie znacznym wzrostem kwot najniższych wynagrodzeń zasadniczych.

Jedną z istotnych postulowanych zmian, która znalazła się w projekcie jest przeniesienie do grupy z wyższym współczynnikiem pielęgniarek i położnych na stanowiskach pracy, na których wymagane jest posiadanie wykształcenia średniego. Te z największym doświadczeniem zawodowym zrównane zostaną pod względem współczynnika pracy z pracownikami medycznymi z wyższym wykształceniem na poziomie studiów pierwszego stopnia. Oznaczać to będzie podwyższenie wysokości najniższego wynagrodzenia o ponad 41 proc., czyli o kwotę 1550 zł.

Podobnie nowelizacja ustawy traktuje ratowników medycznych ze średnim wykształceniem.

Reklama

Reasumując projekt zakłada, że gwarantowane poziomy najniższych wynagrodzeń wzrosną od lipca 2022 r. w zależności od grupy o od 17 proc. do 41 proc., przy czym średnio najniższe wynagrodzenie zasadnicze wzrośnie od lipca aż o 30 proc.

PAP: Czy propozycje MZ są satysfakcjonujące dla większości pracowników? Jakie macie państwo sygnały z konsultacji społecznych? Pojawiała się np. opinia, że projekt ustawy nie realizuje postulatów środowiska medycznego, które doprowadziły do protestu pracowników zawodów medycznych w 2021 roku...

P.B.: Myślę, że same kwoty podwyżek są najbardziej wymowne i mówią więcej niż niejedno słowo.

Dla przykładu, gwarantowane poziomy najniższych wynagrodzeń zasadniczych będą wynosiły:

- dla grupy lekarzy specjalistów (II stopień): z 6 769 zł do 8 210 zł – wzrost o 1 441 zł;

- dla grupy lekarzy ze specjalizacją I stopnia: z 6 201 zł do 8 210 zł – wzrost o 2 009 zł;

- dla grupy obejmującej mgr pielęgniarstwa, fizjoterapii, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych ze specjalizacją: z 5 478 zł do 7 304 zł – wzrost o 1 827 zł;

- dla grupy obejmującej mgr pielęgniarstwa, farmaceutów, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych bez specjalizacji: z 4 186 zł do 5 775 zł – wzrost o 1 590 zł;

- dla grupy obejmującej ratowników medycznych, pielęgniarki ze średnim wykształceniem: z 3 772 zł do 5 323 zł – wzrost o 1 550 zł;

- dla grupy opiekunów medycznych: z 3 772 zł do 4 870 zł – wzrost o 1 097 zł;

- dla grupy obejmującej sanitariuszy i salowe: z 3 049 zł do 3 680 zł – wzrost o 632 zł.

Pamiętajmy, że przywołane kwoty generują określone skutki finansowe dla budżetu państwa. W naszym dialogu z partnerami społecznymi wyraźnie określaliśmy, że warunki brzegowe określa pula dostępnych środków na sfinansowanie podwyżek w tym roku, ale i skutków tegorocznych podwyżek w kolejnych latach. Porozumienie było możliwe, bo każda ze stron wykazała się maksymalną odpowiedzialnością.

PAP: MZ informowało, że podwyżki płacy minimalnej w drugim półroczu 2022 r. dla pracowników ochrony zdrowia kosztować będą ponad 7 mld zł. Jakie są dane, ile średnio - w ujęciu kwotowym i procentowym – pensje pochłaniają nakładów na zdrowie?

P.B.: Widełki dotyczące udziału wynagrodzeń w całkowitych kosztach poszczególnych placówek medycznych oscylują w granicach 40 - 65 proc. Trudno mówić o globalnej kwocie przy tak dużym zróżnicowaniu procentowym.

PAP: Jak pan skomentuje opinie, że projekt zamiast spłaszczać, zwiększa różnice płacowe pomiędzy poszczególnymi grupami zawodowym? Skąd taki, a nie inny, podział na grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku pracy oraz nowe wysokości współczynników pracy.

P.B.: Podział na grupy określony w załączniku do ustawy jest pochodną ustaleń przyjętych w ramach dialogu z partnerami społecznymi i zawartymi w stanowisku Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia.

PAP: A jak pan odniesie się do głosów, że projekt zmian przepisów w żaden sposób nie określa, kto będzie finansował podwyżki w placówkach niemających kontraktów z NFZ. I do zarzutu, że ciężar wprowadzanych zmian zostanie w całości lub części przerzucony na podmioty lecznicze...

P.B.: Przeznaczamy na podwyżki, jako państwo, dodatkowo ponad 7 mld zł. Dlatego zarzut, że ciężar ich wprowadzania zostanie przerzucony na podmioty lecznicze jest nietrafiony i niezrozumiały.

PAP: Jakie prace z obszaru dialogu społecznego, za który pan odpowiada w resorcie, trwają jeszcze w MZ?

P.B.: Finalizujemy prace nad projektem ustawy o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych, ustawy o medycynie laboratoryjnej i ustawy o niektórych zawodach medycznych, a także ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa, którą nadzoruje bezpośrednio minister Adam Niedzielski.

Cały czas intensywnie pracuje Trójstronny Zespół do Spraw Ochrony Zdrowia, gdzie omawiamy wszystkie zgłaszane przez partnerów społecznych zagadnienia i problemy oraz przedstawiamy nasze działania legislacyjne i organizacyjne.