Rano premier Draghi złożył nieodwołalną dymisję na ręce prezydenta. Dzień wcześniej doszło do bezprecedensowego wydarzenia w Senacie, gdzie trzy duże ugrupowania koalicyjne - Ruch Pięciu Gwiazd, Forza Italia i Liga - nie wzięły udziału w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu jedności narodowej, powołanego 17 miesięcy temu.

W wystąpieniu w Pałacu Prezydenckim Sergio Mattarella oświadczył, że podjął decyzję o rozwiązaniu parlamentu wobec braku szans na powołanie nowej większości koalicyjnej.

Prezydent podkreślił, że jednym z najważniejszych wyzwań chwili obecnej jest realizacja projektów zapisanych w krajowym planie odbudowy.

Szef państwa zaznaczył, że rząd, który ustąpił, będzie zajmował się bieżącymi kwestiami, do czasu powołania nowego gabinetu.

Reklama

"Nie są możliwe przerwy w momencie, jaki przechodzimy" - dodał Mattarella. Wśród obecnych wyzwań wymienił wysokie koszty energii, trudności ekonomiczne, inflację, agresję Rosji na Ukrainę i jej wpływ na bezpieczeństwo Europy.

Nie można też lekceważyć - jak dodał prezydent - działań w ramach walki z pandemią Covid-19.

Mattarella zaapelował do wszystkich ugrupowań, aby w kampanii wyborczej wniosły "konstruktywny wkład" w nadrzędnym interesie Włoch.

Zgodnie z kalendarzem wybory parlamentarne w normalnym trybie odbyłyby się w pierwszej połowie przyszłego roku.

Przyspieszone wybory parlamentarne odbędą się we Włoszech 25 września - decyzję w tej sprawie uzgodnił w czwartek Pałac Prezydencki we współpracy z Kancelarią Premiera.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)