Dziś za to Sejm ma wybrać posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa. KO ma obsadzić połowę z 6 miejsc przynależnych członkom-parlamentarzystom, pozostałe ugrupowania po jednym.

Uchwały unieważniające decyzje PiS

Pierwotnie zakładano, że nawet jeszcze dziś nowa większość sejmowa wniesie pod obrady kontrowersyjne uchwały unieważniające decyzje PiS i podległych mu instytucji lub ograniczające jego polityczne wpływy.

Reklama

Jak słyszymy, koalicjanci dają sobie jeszcze kilka dni do namysłu. - Ostateczne decyzje powinny zapaść w poniedziałek - zdradza nam ważny polityk opozycji. Najbliższą okazją do wniesienia uchwały lub uchwał będzie przyszły wtorek, gdy Sejm wznowi obrady. - Na 100 proc. ruszymy tzw. sędziów-dublerów. Wciąż zastanawiamy się, co z uchwałą unieważniającą wyrok TK w sprawie aborcji - zapewnia nasz rozmówca.

Wersję tę potwierdza w rozmowie z nami Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej. - Jeżeli będą podejmowane jakieś uchwały, to stanie się to na tym posiedzeniu w przyszłym tygodniu - przyznaje.

PSL: Kwestia uchwał powinna wrócić dopiero w momencie powołania nowego rządu

Pytanie, czy sprawa uchwał nie odsunie się jeszcze bardziej w czasie, w zależności od tego, co ustalą liderzy ugrupowań koalicyjnych. Przykładowo, nasz rozmówca z PSL uważa, że kwestia uchwał powinna wrócić na polityczną agendę dopiero w momencie, gdy utworzony zostanie nowy rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. A jeśli PiS i Mateusz Morawiecki wykorzystają maksymalnie czas w tzw. pierwszym kroku konstytucyjnym, to gabinet Donalda Tuska powstanie najwcześniej około połowy grudnia.

Zmiany w KRS

- W tej chwili załatwiamy sprawy, które są niezwłoczne, tj. kwestia wyborów członków KRS i Trybunału Stanu. O reszcie rzeczy decydować będą liderzy - mówi Borys Budka. Kwestia KRS to dziś, obok wyboru składu sejmowej komisji regulaminowej i ustalenia liczby członków komisji ds. służb specjalnych, najważniejszy punkt harmonogramu prac Sejmu. W sumie chodzi o wybór czterech posłów-członków KRS oraz dwóch senatorów. Z naszych rozmów wynika, że dwa miejsca sejmowe chce obsadzić KO (jako kandydatów wskazuje się Roberta Kropiwnickiego i Kamilę Gasiuk-Pihowicz), jedno ma przypaść Lewicy (Anna Maria Żukowska lub Krzysztof Śmiszek) i jedno Trzeciej Drodze (w tym przypadku to Polska 2050 ma wskazać Tomasza Zimocha). Jeśli zaś chodzi o dwóch członków-senatorów, to tu kandydatów ma wskazać KO i PSL (to drugie ugrupowanie wstępnie mówi o Kazimierzu Ujazdowskim).

Pytanie, czy na tym zmiany w KRS się zakończą, bo politycy opozycji ciągle twierdzą, że w związku z zasiadającymi tam sędziami wybranymi przez poprzednią większość sejmową, a nie środowiska sędziowskie, KRS nie jest legalnie obsadzonym gremium. - Moim zdaniem nie można tego odpuścić i przygotować stosowną uchwałę Sejmu - ocenia kolejny rozmówca z KO. Z kolei od ważnego polityka PSL słyszymy, że tą sprawą być może powinien zająć się przyszły minister sprawiedliwości.