Klimat pod lupą

Anna Moskwa, ministra w kluczowym resorcie odpowiedzialnym za kryzys energetyczny i tarcze antyinflacyjne, podwoiła kwotę nagród w porównaniu z 2022 rokiem. Łącznie 7,8 mln zł trafiło do rąk pracowników ministerstwa, z czego blisko 4 mln zł w samym roku wyborczym.

Wzrost ten budzi pytania o transparentność i zasadność przyznawania nagród. Czy pracownicy otrzymali je za nadzwyczajne osiągnięcia, czy też były one formą politycznego rozdawnictwa?

Reklama

Szczegółowa analiza danych z ministerstwa może ujawnić nierówności w przyznawaniu nagród, faworyzowanie wybranych osób lub grup, a także ukryte motywy stojące za tą szczodrością.

Hojność Mariusza Kamińskiego

Mariusz Kamiński, były minister, znany z kontrowersyjnych działań, rozdał swoim pracownikom ponad 10 mln zł nagród.7 mln zł trafiło do cywilów i funkcjonariuszy, a 3,8 mln zł do pozostałych pracowników.

Chociaż kwoty te nie odbiegają znacząco od poprzednich lat, kontekst wyborów i niestabilnej sytuacji politycznej rzuca cień na tę hojność. Dokładne rozliczenie i analiza wydatków w MSWiA może ujawnić nieprawidłowości lub nepotyzm.

Kontrast w funduszach

W przeciwieństwie do innych resortów, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej pod kierownictwem Grzegorza Pudy nie rozpieszczało swoich pracowników. Łączna kwota nagród w 2023 roku wyniosła zaledwie 190,8 tys. zł.

Ten rażący kontrast z hojnością innych ministerstw budzi pytania o różne standardy i priorytety w rządzie PiS. Dokładne przeanalizowanie polityki nagród w MFiPR może rzucić światło na mechanizmy i kryteria ich przyznawania.

Niepokojący trend

Wnikliwa analiza danych z Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Sprawiedliwości ujawnia wzrost kwot nagród w roku wyborczym. W MON nagrody wzrosły z 5 mln zł do 15 mln zł, a w MS z 5 mln zł do 8 mln zł.

Te statystyki sugerują, że hojność w rozdawaniu nagród nie była przypadkiem, ale częścią szerszego trendu w rządzie PiS. Skala rozdawnictwa nagród w resortach tuż przed wyborami budzi poważne obawy. Wzrost kwot nagród w niektórych ministerstwach jest uderzający i wymaga wyjaśnienia.