- Samorządowcy, którzy startują w wyborach, nie do końca wiedzą, po co to robią, nie do końca mają wizję tego, co chcą osiągnąć. Dotyczy to szczególnie wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale w jakimś stopniu również radnych. Osoby, które nie wiedzą, po co to robią, mogą być sfrustrowane pracą w samorządzie, bo to nie jest łatwa praca - mówi w podkaście "Z drugiej strony" dr Sergiusz Trzeciak.

Kto i dlaczego startuje w wyborach samorządowych?

- Chcielibyśmy, aby w wyborach startowali liderzy, ale w praktyce startują bardzo różne osoby i mają różne motywacje – zaznacza dr Trzeciak. Jak wyjaśnia, jedną z tych motywacji jest dieta radnego. Wielu kandydatów bierze udział w wyborach również z pobudek egoistycznych. Z kolei ci najbardziej charyzmatyczni liderzy to są osoby, które startują po to, aby pomóc innym i wiedzą, jak to zrobić. Mają pewną wizję, wiedzą, co chcą osiągnąć w ciągu 5 czy 10 lat – wskazuje dr Trzeciak.

Reklama

- Ale takich osób jest mniejszość. Większość nie do końca wie, po co startuje lub ma mgliste wyobrażenie, na czym polega praca w samorządzie. Niektóre osoby są skłaniane przez rodzinę – wyjaśnia.

Z czym muszą się liczyć startujący w wyborach samorządowych i na co muszą się przygotować? O tym w dalszej części rozmowy.

Cała rozmowa