Mocna pozycja TikToka
TikTok szturmem podbił Internet. Powstał w 2017 r. jako międzynarodowa wersja chińskiej aplikacji Douyin do udostępniania wideo. Rok później połączył się z Musical.ly, czyli platformą społecznościową, na której użytkownicy udostępniali filmy z synchronizacją ruchu ust. Tylko w pierwszym roku z TikToka korzystało 500 milionów użytkowników miesięcznie. A w 2022 r. była to najczęściej pobierana aplikacja na świecie.
Od marca 2023 r. TikTok jest czwartą najpopularniejszą platformą społecznościową w USA. Do tego młodzi amerykanie spędzają w niej najwięcej czasu – średnio 113 minut dziennie. To daje ok. 10 godzin tygodniowo, czyli ponad dwukrotnie więcej, niż czas spędzony na YouTube.
Zrozumieć trendy
Nic więc dziwnego, że firmy zajmujące się influencer marketingiem usiłują poznać i zrozumieć decyzje widzów, które sprawiają, że jedne filmy są oglądane, a drugie nie. Ubiquitous, czyli jedna z nich, właśnie ogłosiła, że poszukuje osób, które będą oglądać TikToka przez 10 godzin dziennie. Za godzinę płaci 100 dol., czyli dniówka takiej osoby to ponad 4 tys. zł.
Oczywiście zatrudnione osoby będą musiały w specjalnym formularzu wyjaśniać swoje decyzje, tak by agencja mogła ustalić, co sprawia, że widzowie na jedne filmy patrzą, a drugie przewijają.W ten sposób firma chce m.in. rozpoznać potencjalne trendy na platformie.
„I tak spędzam cały dzień na TikToku"
To już kolejny raz, gdy agencja płaci za oglądanie TikToka. W zeszłym roku zatrudniła swojego pierwszego „TikTok obserwatora” – studentkę Florida State University Rosellę Cruz. Jej mama zauważyła ogłoszenie w internecie i zachęciła ją do aplikowania, a dziewczynę wybrano z grona ponad 50 tys. kandydatów.
„I tak spędzam cały dzień na TikToku, więc fajnie, że przy okazji mogłam zarobić” – stwierdziła.
Wymagania stawiane kandydatom nie są specjalnie wyśrubowane. Muszą mieć ukończone 18 lat, być regularnym użytkownikiem TikToka i aktywnie prowadzić konta w innych mediach społecznościowych.