Jak dodaje, „algorytm tak naprawdę tworzy ten obraz oszukując inny algorytm, który ma chronić przed tym deepfake'iem”.

„[...] Zawsze szybko powstaje kolejny algorytm, który jest w stanie zweryfikować, że to był” materiał stworzony przy użyciu AI - podkreśla specjalista.

Ekspert przyznaje, iż obawiał się tego, co może przynieść wojna w Ukrainie ws. fałszywych treści. „Natomiast na palcach jednej ręki można te działania rosyjskie znaleźć”, które próbowały przedstawiać wypowiedzi prezydenta Ukrainy, nawołujące do zakończenia wojny i zakończenia oporu” – wspomina Mrozek. Jak zauważa, „ewidentnie albo nie zagrał scenariusz, bo też może być oczywiście taka sytuacja, że to na froncie się tak naprawdę rozegrało decydujące starcie, które spowodowało, że tych deepfake’ów tyle nie mieliśmy; sytuacja się nie rozwinęła w kierunku, w którym Rosjanie chcieli”.

„Z drugiej strony, to jest też dosyć jeszcze ryzykowna technologia […]” – dodaje ekspert.

Reklama

Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu.