„Skupiłyśmy się na analizie działań, które są w gestii samorządów. Przeanalizowałyśmy blisko 3000 różnych programów polityki zdrowotnej oraz działań w zakresie zdrowia publicznego” – powiedziała Więckowska.
Zespół podzielił ww. programy na 20 bloków tematycznych, po przeanalizowaniu których naukowczynie wyodrębniły dwa główne mierniki. Pierwszy to różnorodność, a drugi – zasięg programów. Okazało się, że polityka zdrowotna samorządów nie skupia się tylko na profilaktyce czy działaniach związanych z wykrywalnością chorób. Dotyczy także szeroko rozumianego wellbeingu. W programy polityki zdrowotnej wpisywane jest budowanie boisk i świetlic. Znaczna ich część dotyczy zdrowia psychicznego. Zdaniem Więckowskiej jest to pokłosie utrudnionego dostępu do ogólnopolskich programów w tym zakresie: miasta wzięły na siebie ciężar inwestowania w zdrowego obywatela.
Więckowska zapowiedziała, że w bliskiej przyszłości Indeks uzupełniony zostanie pogłębionymi wywiadami, które zweryfikują, czy miasta dysponują odpowiednimi narzędziami analizy potrzeb mieszkańców. Będą oceniać na tej podstawie zarówno przydatność programów, jak i ich dostępność.
Badaczka przyznała, że zaskoczyła ją duża różnorodność programów – dotyczą one zarówno takich tematów jak przeciwdziałanie otyłości czy wczesne rozpoznawanie nowotworów, jak i zagadnień związanych z bezpieczeństwem czy z radzeniem sobie ze stresem. Te ostatnie to nowości, pojawiły się dopiero na przestrzeni ostatnich lat.
Naukowczyni ma nadzieję, że ich praca pomoże samorządom w realizowaniu programów naprawdę potrzebnych mieszkańcom. Zapowiedziała też, że planowane jest stworzenie platformy wymiany dobrych praktyk.
Planują zrobić też platformę wymiany dobrych praktyk