Według raportu BloombegNEF posiadanie pojazdów elektrycznych jest ściśle powiązane z preferencjami wyborczymi w USA. Dane pokazują, że na każde 10 punktów procentowych wzrostu udziału głosów na Joe Bidena w poszczególnych stanach w wyborach w 2020 r., odsetek osób posiadających pojazdy elektryczne rośnie o około 50 proc.
Rozłam pomiędzy stronnikami obu obozów politycznych wykracza daleko poza preferencje związane z dochodami, gęstością zaludnienia czy obecnym wskaźnikiem posiadania ciężarówek. Tesla stoi więc przed jednym z najcięższych w swojej historii wyzwań, czyli przezwyciężenia motoryzacyjnych podziałów Ameryki.
Upolitycznienie pojazdów elektrycznych
W miarę jak w USA rozpoczyna rok wyborów prezydenckich, upolitycznienie pojazdów elektrycznych nasila się. Partia Republikańska chce uchylić wprowadzone za prezydencji Bidena zachęty dla konsumentów nabywających pojazdy elektryczne. Kandydat na prezydenta z ramienia Republikanów, Donald Trump stwierdził, oczywiście bez przedstawienia żadnych dowodów, że wszystkie pojazdy elektryczne będą produkowane w Chinach, co zniszczy amerykański przemysł samochodowy.
Bill Ford, prezes Ford Motor Co., porównał tę polaryzację do tego, co po wybuchu pandemii stało się ze szczepionkami. „Nigdy nie myślałem, że dożyję dnia, w którym nasze produkty zostaną tak mocno upolitycznione” – powiedział Ford w wywiadzie dla „New York Times”.
Ford i General Motors niedawno przesunęły harmonogram prac nad elektrycznymi ciężarówkami po rozczarowującym przyjęciu ich pierwszych propozycji. Ford skupia się na hybrydach.
Republikanie nie kupują elektryków
Uwzględniając hybrydy typu plug-in, Stany Zjednoczone są na dobrej drodze do przekroczenia w tym roku krytycznego progu 10-proc. udziału nowych pojazdów elektrycznych w sprzedaży aut, wynika z analizy przeprowadzonych przez Bloomberg Green.
Jak dotąd 10 stanów przekroczyło ten krytyczny poziom i żaden z nich nie jest zwolennikiem Partii Republikańskiej.
Musk i Republikanie
Pośrodku sporu znajduje się Elon Musk, który zgromadził ogromną fortunę, sprzedając pojazdy elektryczne zwolennikom ekologicznych rozwiązań, zanim zaangażował się w prawicową politykę w USA. W wyborach do Kongresu Stanów Zjednoczonych Elon Musk wzywał wyborców do zagłosowania na kandydatów Partii Republikańskiej. Przeniósł też siedzibę Tesli z Kalifornii do Teksasu i zaczął nosić kowbojskie kapelusze podczas wystąpień publicznych.
Cybertruck dla wszystkich wyborców?
Tesla, która odpowiada za około 60 proc. pojazdów elektrycznych sprzedanych kiedykolwiek w USA, w 2025 r. planuje wyprodukować 250 tys. Cybertrucków.
To sześć razy więcej niż liczba wszystkich sprzedanych do tej pory elektrycznych pickupów. To, czy flirt Muska z Republikanami zaowocuje sukcesem sprzedaży Cybertrucka po obu stronach spektrum politycznego, może wpłynąć na tempo adopcji pojazdów elektrycznych w nadchodzących latach.