Targi motoryzacyjne IAA zostały przemianowane na wizytówkę e-mobilności. Podczas imprezy prezentowane są elektryczne skutery i e-rowery, autobusy z napędem elektrycznym, tramwaje i kapsuły transportowe. Znalazło się też miejsce na trochę samochodów.
Producenci samochodów już wcześniej kwestionowali znaczenie pokazów samochodowych, zanim wybuchła pandemia. Koncerny Ferrari, Aston Martin, McLaren i Bentley również zdecydowały się pominąć te targi. Ale kilku głównych producentów uznało, że warto zaprezentować swoje modele w ogromnej sali konferencyjnej w Monachium.
Mercedes-Benz zaprezentował pięć pojazdów zasilanych bateryjnie i hybrydę. Najważniejszym z nich jest EQE, kontynuacja okazałego sedana EQS, który Mercedes zaczął sprzedawać w zeszłym miesiącu. Oczekuje się, że mniejszy, tańszy brat EQS poprawi wyniki sprzedażowe, przychody i marże niemieckiego producenta.
/>
Do grupy dołączyły również AMG EQS, AMG GT 4-drzwiowe Coupé i EQB, co zostało podkreślone przez koncepcję projektową SUV-a Mercedes-Maybach, zaokrągloną, dwukolorową maszynę z logo Maybacha.
/>
/>
/>
Tymczasem BMW, bohater z miasta-gospodarza, ogłosił, że złoży podwójne zamówienia na ogniwa akumulatorowe, prezentując seryjne wersje samochodów elektrycznych iX i i4, a także szereg motocykli elektrycznych.
/>
/>
Najważniejszą z propozycji BMW była kapsuła i Vision Circular wykonana z przetworzonego, niepomalowanego aluminium, stali i innych ponownie użytych materiałów. Konceptualny hatchback miał pokazać, jak może wyglądać BMW w 2040 roku.
/>
Porsche z siedzibą w Stuttgarcie pokazało pojazd elektryczny, który zdecydowanie nie służy recyklingowi, a bardziej szybkiej jeździe. Koncepcja Porsche Mission R to hipotetyczne podejście firmy do tego, jak wyglądałby samochód wyścigowy „cup car”, gdyby był zasilany bateriami elektrycznymi.
/>
A oto pozostałe pojazdy, jakie można zobaczyć na IAA Mobility Show w Monachium
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>