Wysoki poziom czynszu jednostkowego a także bardzo niewielka różnica między poziomem ofertowym a transakcyjnym w tym segmencie wynika z relatywnie dużego popytu na takie lokale oraz z niskiej skłonności wynajmujących do obniżania swoich wyjściowych propozycji. Za wynajem mieszkania o powierzchni 30-50 mkw., co z reguły odpowiada lokalom dwupokojowym, obecnie zapłacimy w stolicy około 1 718 zł, czyli około 46 zł/mkw.

Wraz ze wzrostem powierzchni mieszkań czynsze całkowite rosną, natomiast jednostkowe maleją. Wynajem mieszkania w segmencie powierzchniowym między 50 a 70 mkw. to koszt na poziomie około 2400 zł czyli około 42 zł/mkw. Jeszcze większe mieszkania lub apartamenty, których powierzchni przekracza 70 mkw. wynajmiemy po średniej stawce transakcyjnej 36 zł/mkw.

>>> Czytaj te: Na rynku wynajmu ceny lecą w dół, a ofert przybywa

Należy podkreślić, że na rynku najmu w największych miastach występują wyraźne wahania sezonowe. W przypadku dużych miast czasem prawdziwych żniw dla wynajmujących jest zazwyczaj III kwartał każdego roku, zwłaszcza miesiące sierpień – wrzesień. W tym czasie zawieranych jest najwięcej transakcji, a stawki osiągają najwyższe roczne poziomy. Na taki rozwój wypadków wpływ ma przede wszystkim duża liczba studentów, którzy właśnie w tym okresie intensywnie poszukują mieszkań na nadchodzący rok akademicki.

Reklama

Większa liczba zainteresowanych najmem skłania właścicieli mieszkań do podnoszenia cen. W tym kontekście ostatnie miesiące każdego roku to w pewnym stopniu okres „posuchy” na rynku. Wynika to z faktu, że pod koniec roku popyt na rynku najmu znacznie się obniża, co w konsekwencji wpływa na spadek stawek najmu. Właśnie z takim procesem mamy do czynienia obecnie.

>>> Czytaj też: Raport NBP: Ceny mieszkań wciąż lecą w dół. To długookresowy trend