Już w czasach PRL-u była widoczna radykalna różnica podejścia do obrony cywilnej względem krajów północnej Europy. Warto przypomnieć, że w połowie lat 80. miejsca z polskich schronów wystarczały dla zaledwie 5 proc. populacji, a władza w razie zagrożenia planowała budować prowizoryczne ukrycia. W tym samym czasie kraje nordyckie notowały ponad dziesięciokrotnie lepsze wyniki. Obecnie różnica jest jeszcze większa, gdyż miejsc w schronach wystarczyłoby dla 1,3 proc. Polaków (zobacz raport Ocena przygotowań w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej w Polsce za 2017 r.). Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przyjrzeć się rozwiązaniom dotyczącym budownictwa ochronnego, które są stosowane w Europie Północnej. Chodzi przede wszystkim o schrony dla mieszkańców pobliskich budynków mieszkalnych.

W Finlandii aż 85 proc. schronów ma prywatny charakter

Ciekawym przykładem w kontekście budownictwa ochronnego na pewno może być Finlandia. Ten kraj słynie z rozwiniętych rozwiązań w zakresie samoobrony, które dały dobry efekt już podczas wojny zimowej (1939 r. - 1940 r.) i wojny kontynuacyjnej (1941 r. - 1944 r.). W czasie wojennych zmagań z Sowietami, Helsinki posiadały rozwinięty system schronów, co pozwoliło ograniczyć straty wynikające z bombardowań. Przykładowo, wszystkie wyższe budynki miały wzmocnione schrony w piwnicach i specjalnego dozorcę odpowiadającego za obronę przeciwlotniczą. Dodatkowe zabezpieczenie stanowiły publiczne schrony wykute w skale i schrony szpitalne. Jeden helsiński szpital został przeniesiony zupełnie pod ziemię.

Obecnie Finlandia zgodnie z rządowymi danymi posiada 54 000 schronów, które są w stanie pomieścić 4,4 miliona ludzi. Warto przypomnieć, że aktualna liczba ludności Finlandii wynosi około 5,5 miliona. Osiągnięty wynik jest zatem doskonały - zwłaszcza jeśli uznamy, że niska gęstość zaludnienia w wielu częściach kraju ogranicza ryzyko poniesienia dużych strat wśród ludności cywilnej. Kluczowe znaczenie w ramach fińskiej strategii obrony cywilnej mają schrony prywatne.

Reklama

W Finlandii prywatne schrony stanowią aż 85% wszystkich schronów. Mowa o wzmocnionych pomieszczeniach w mniejszych budynkach mieszkalnych i wspólnych schronach dla kilku większych budynków wielorodzinnych. Wspomniane schrony na co dzień często są używane jako pomieszczenia na rowery lub komórki lokatorskie. Fińskie przepisy zakładają, że wszystkie schrony prywatne powinny być opróżnione i gotowe do wykorzystania w ciągu 72 godzin.

Szwedzki system schronów jest podobny do fińskiego

Kraje nordyckie często cechują się wykorzystaniem podobnych rozwiązań w zakresie prawodawstwa i administracji. Kwestia budowli ochronnych dla ludności stanowi dobry przykład. Szwecja również posiada rozwinięty system mniejszych schronów na osiedlach mieszkaniowych, które na co dzień służą do przechowywania różnych przedmiotów, a nawet jako miejsca prób dla amatorskich zespołów. Te wzmocnione pomieszczenia w przyziemiach budynków muszą być opróżnione przed upływem 48 godzin.

Warto dodać, że szwedzki system ponad 65 000 publicznych i prywatnych schronów zapewnia bezpieczeństwo dla około siedmiu milionów osób, czyli mniej więcej 70 proc. całej populacji. Już w 2018 r. pojawiły się plany rozbudowy sieci schronów, bo szwedzcy decydenci uznali, że brak schronienia dla 30 proc. ludności jest nieakceptowalną sytuacją. Trzeba nadmienić, że mieszkańcy Szwecji na specjalnej rządowej stronie internetowej mogą sprawdzić, gdzie w ich sąsiedztwie znajduje się najbliższy schron.

W Norwegii schronienie posiada niecałe 50 proc. ludności

Pod względem udziału ludności z dostępem do budowli ochronnych, nieco słabiej wypada Norwegia. Niecałe 50 proc. tamtejszej populacji miałoby miejsce w schronach po wybuchu konfliktu zbrojnego. Warto jednocześnie pamiętać, że Norwegia posiada mniejszą gęstość zaludnienia (15 osób na km2) niż Finlandia (18 osób na km2) oraz Szwecja (25 osób na km2). Różnica względem Polski (wynik: 124 osoby na km2) jest oczywiście bardzo duża.

Podobnie jak w przypadku Finlandii, wszystkie schrony z norweskich budynków mieszkalnych muszą być gotowe przed upływem 72 godzin. Rosyjska inwazja na Ukrainę prawdopodobnie spowoduje zmianę podejścia władz Norwegii, gdzie od 1998 r. nie obowiązuje już wymóg budowy schronów przy budynkach użyteczności publicznej. Pojawiają się opinie, że obowiązujące przepisy należy zmienić z powodu rosyjskiego zagrożenia.

Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl