Zgodnie z projektem za 1 mkw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych trzeba będzie zapłacić 1 zł, to jest o 0,11 zł więcej w stosunku do stawki obowiązującej w roku 2022.

Osoby prowadzące działalność gospodarczą zapłacą za 1 mkw. 28,78 zł. Wzrost o 3,04 zł w stosunku do stawki obowiązującej w roku 2022.

Do 5,87 zł od 1 mkw. wzrosną podatki od powierzchni użytkowej budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych o powierzchni użytkowej do 2000 mkw., czyli więcej o 0,62 zł niż w tym roku.

Niemal 10 zł (9,71 zł) wyniesie podatek od 1 mkw. powierzchni użytkowej pozostałych budynków.

Reklama

Wzrosną również daniny za grunt. W 2023 roku 1,16 zł od 1 mkw. wyniesie podatek powierzchni dla gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, a 0,61 zł od 1 mkw. powierzchni dla gruntów pozostałych.

Jeżeli nowe stawki wejdą w życie, to właściciel 70-metrowego mieszkania z gruntem ok. 30 mkw. zapłaci w 2023 r. 88 zł, natomiast rodzina mieszkająca w domu o pow. 170 mkw. na tysiącmetrowej działce odda ratuszowi 780 zł.

Krytycznie o projekcie wypowiedział się w rozmowie z PAP radny opozycji Wiktor Klimiuk (PiS). "Prezydent nie oszczędza na inwestycjach, które nie są inwestycjami pierwszej potrzeby, a po pieniądze na ich realizację sięga coraz głębiej do kieszeni mieszkańców" - powiedział.

Klimiuk wskazał na budowę kładki pieszo-rowerowej lub zwężanie ulic. "W czasie kryzysu miasto powinno raczej luzować podatki, aby ulżyć mieszkańcom, a nie zabierać im pieniądze i wydawać na inwestycje, które można by odłożyć na lepsze czasy" - ocenił.

Przyznał, że do tej pory, co roku podnoszono podatki od nieruchomości oraz inne daniny lokalne, jednak nigdy aż tak wysoko.