Wyhamowanie wzrostów cen mieszkań w dużych miastach
Jak wskazali autorzy, w maju br., zarówno na rynku nowych jak i używanych lokali widać wyhamowanie dynamiki wzrostów cen. Np. w Poznaniu ceny mieszkań „z drugiej ręki” praktycznie nie zmieniły się już drugi miesiąc z rzędu, pozostając na poziomie ok. 11,5 tys. zł/mkw. Wyliczono, że od początku roku ceny lokali używanych wzrosły tu tylko o 1 proc.
Podobna sytuacja ma miejsce w Trójmieście, gdzie po 1-proc. wzroście w kwietniu ceny mieszkań z rynku wtórnego zatrzymały się na poziomie 15,4 tys. zł za mkw. "W ciągu pięciu ostatnich miesięcy ceny lokali używanych w trójmiejskiej aglomeracji wzrosły tylko o 2 proc." - poinformowano.
Stabilizacja cen w Krakowie i Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej
Stabilizację cen zauważono również w Krakowie (17,5 tys. zł/mkw.) oraz miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (8,5 tys. zł/mkw.) "W przypadku tej ostatniej to wyraźny sygnał mocnego hamowania cen lokali, które od początku roku urosły najwięcej spośród analizowanych miast, bo aż o 9 proc." - wskazano.
Z analizy wynika, że liderem wzrostów w maju niespodziewanie została Łódź, w której ceny lokali w ofercie biur pośrednictwa wzrosły o 2 proc. miesiąc do miesiąca. "Od początku roku łódzkie mieszkania z drugiej ręki zdrożały aż o 7 proc. i po Aglomeracji Katowickiej i Warszawie, zajmują trzecie miejsce pod względem dynamiki wzrostów cen w okresie pięciu miesięcy tego roku" - czytamy.
Niższe ceny mieszkań z PRL i starych kamienic wpływają na rynek
Zaznaczono jednak, że mimo bardzo wysokich podwyżek cen mieszkań z drugiej ręki w Aglomeracji Katowickiej i Łodzi, wciąż są to jedne z najtańszych miast. Według autorów analizy jest to efekt wysokiego udziału w ofercie sprzedaży mieszkań w PRL-owskich blokach i starych kamienicach. Ich ceny były wówczas średnio nawet o 30 proc. tańsze od nowo budowanych w przeliczeniu na metr kwadratowy. W kolejnych latach w ofercie rynkowej rósł udział mieszkań wybudowanych po 1989 r. W efekcie dysproporcja w wysokości średniej ceny metra kwadratowego zaczęła maleć" - wyjaśniono. Obecnie - jak wyliczono - różnica wynosi ok. 20 proc.
Dodano, że w czterech metropoliach – w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście – średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest wyższa niż na rynku pierwotnym.(PAP)