Czy w przyszłości firmy będą mogły zamawiać zespół inżynierów, tak jak dzisiaj wykupują miejsce na serwerach czy zlecają firmie rekrutacyjnej znalezienie pracownika spełniającego jej kwalifikacje?

W amerykańskiej Dolinie Krzemowej pracuje najwięcej inżynierów oprogramowania na świecie, ale to wciąż za mało. Potrzeby mających tam swoje siedziby firm są dużo większe, ale liczba odpowiednio wykwalifikowanych osób w regionie jest ograniczona. Firmy takie jak Facebook, Google czy Netflix oferują inżynierom płace z najwyższej półki, z którymi nie mają jak konkurować mniejsze firmy – pisze portal Quartz.

W sytuacji, w której na rynku pracy po prostu nie ma więcej ludzi, nie pomogą nawet zaawansowane technologie HR. Rozwiązaniem jest szukanie pracowników w innych zakątkach świata. Kanadyjska firma Terminal, zamiast szukać dla firm wykwalifikowanych pracowników, kompletuje im w pełni gotowe do pracy zespoły.

Terminal wyszukuje potrzebnych inżynierów spełniających wymagania firmy, zapewniając im również wspólną przestrzeń biurową i wsparcie w przygotowaniu do rozpoczęcia pracy. Zamiast najemników oferuje całe plutony – pisze Quartz.

Na razie firma działa w Kanadzie, w miastach, gdzie mieszka wielu kompetentnych inżynierów, a jej klientami są firmy z okolic San Francisco. Być może w przyszłości podobne rozwiązania będą tak samo popularne, jak dziś przechowywanie danych firmy w chmurze, na serwerach zewnętrznej firmy.

Reklama

>>> Czytaj też: Znane firmy wprowadzają spotkania, na których... nic się nie mówi