W 2022 r. do organów Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło ponad 50,5 tys. skarg, w których skarżący wskazali ponad 86 tys. problemów – wynika z danych opracowanych na prośbę DGP przez Główny Inspektorat Pracy.
To zmiana, bo od 2019 r. widoczny był sukcesywny spadek pod tym względem. Jeszcze w 2019 r. było bowiem odpowiednio 54,7 tys. skarg, a w 2021 r. – 45,2 tys. Eksperci zwracają uwagę, że podczas pandemii pracownicy obawiali się o stabilność zatrudnienia i przetrwanie firmy na rynku. – Na więcej się godziliśmy. Teraz wróciliśmy do poprzedniej aktywności w zakresie skarg – zauważa Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan.
Na co najczęściej skarżyli się w zeszłym roku pracownicy? Tak jak w latach poprzednich najwięcej zgłoszeń dotyczyło nieterminowych wypłat wynagrodzenia albo wręcz jego braku. W 2022 r. już jedna trzecia skarg była z tym związana. W poprzednim roku ok. 28 proc. Na drugim miejscu znalazły się problemy związane ze stosunkiem pracy (16,2 tys.), a w dalszej kolejności najczęściej podnoszono kwestie związane z czasem pracy (5,7 tys.) oraz dotyczące szeroko rozumianych warunków pracy, przede wszystkim: przygotowania do pracy (ponad 4 tys.), pomieszczeń pracy, urządzeń higieniczno-sanitarnych, wentylacji, ogrzewania i oświetlenia (3,7 tys.).