Według eksperta Zespołu Makroekonomii PIE, paradoksalnie pandemia spowoduje spadek zatrudnienia w szarej strefie i ograniczenie skali wypłacania części wynagrodzenia w oparciu o umowy nieformalne.

"Jest to efekt niskiej ochrony pracownika – w momencie problemów z funkcjonowaniem firmy, pracodawcy w pierwszej kolejności zwalniają właśnie takich pracowników bądź ograniczają ich wynagrodzenia" - wskazał.

Jak zaznaczył, mechanizm ten dobrze obrazuje kryzys budownictwa z lat 2012 – 2013.

Reklama

"W standardowych warunkach 33-34 proc. pracowników sektora budowlanego zatrudnionych jest w oparciu o umowę o pracy w firmach, gdzie zatrudnienie przekracza 9 osób. Wartość tą można policzyć zestawiając informacje o pracujących wysyłane przez przedsiębiorstwa do GUS oraz wyniki badania ankietowego ludności (BAEL). W trakcie wspomnianych lat odsetek ten wzrósł i w trakcie kryzysu oscylował między 39-42 proc." - podał.

Dodał, że choć przy poprzednich kryzysach obawy odnośnie szarej strefy dotyczyły głownie sektora budowlanego i przemysłu, jednak ta sytuacja najprawdopodobniej nie powtórzy się po pandemii. Jak wyjaśnił, aktywność w tych branżach została stosunkowo lekko dotknięta przez kryzys, a dodatkowo przedsiębiorcy często raportują problem trudności w pozyskiwaniu pracowników.

Według Rybackiego, trudno o jednoznaczne szacunki, jaki będzie rozmiar szarej strefy po pandemii.

"Doświadczenia ubiegłych lat wskazują, że liczba pracowników funkcjonujących w oparciu o umowy nieformalne po wydarzeniach kryzysowych szybko powraca do poprzednich rozmiarów" - wskazał ekspert PIE.

Zwrócił przy tym uwagę, że konsekwencją pandemii prawdopodobnie w większym stopniu będzie przechodzenie na umowy B2B w branżach usługowych niż rozwój szarej strefy. "Dane z rejestru REGON wskazują, że liczba mikrofirm rośnie obecnie w szybszym tempie niż przed pandemią, a jest to spowodowane większą ilością wniosków o założenie firm usługowych np. szkoleniowych, księgowych, marketingowych etc." - podał.

Jak dodał, praca bez umowy może być bardziej powszechna w branży turystycznej i wśród usług rekreacyjnych.

Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank gospodarczy, którego historia sięga 1928 roku. Instytut zajmuje się dostarczaniem analiz i ekspertyz do realizacji Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, a także popularyzacją polskich badań naukowych z zakresu nauk ekonomicznych i społecznych w kraju oraz za granicą.(PAP)

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt