Zamaskowani i uzbrojeni – mieszkańcy wzywają pomoc
Wszystko zaczęło się od niepokojącego zgłoszenia mieszkańców jednej z ulic w dzielnicy Altenerding. Według świadków, po okolicy miały poruszać się uzbrojone osoby w maskach. Policja zareagowała natychmiast, na miejsce wysłano duży oddział, w tym helikopter.
Jak się później okazało, zamaskowani „napastnicy” byli... uczestnikami jednej z największych wojskowych symulacji ostatnich lat – ćwiczeń „Marshal Power 2025”, które zakładały działania za linią frontu w przypadku konfliktu zbrojnego.
Kto na kogo strzelał? Chaos na miejscu ćwiczeń
Na miejscu doszło do totalnego nieporozumienia. Żołnierze, myśląc, że działania policji to część scenariusza ćwiczeń, odpowiedzieli ślepą amunicją. Policjanci, przekonani, że mają do czynienia z realnym zagrożeniem, oddali strzały z ostrej broni. Jeden z żołnierzy został trafiony w twarz. Na szczęście był to tylko powierzchowny uraz.
Oficjalne komunikaty mówią o „błędnej interpretacji sytuacji”, ale pytania się mnożą: czy policjanci wiedzieli o ćwiczeniach? Czy żołnierze byli w mundurach? Na razie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Ćwiczenia na ulicach – ryzykowny eksperyment Bundeswehry
W manewrach „Marshal Power 2025” bierze udział aż 800 osób, w tym 500 żołnierzy i 300 funkcjonariuszy cywilnych służb ratunkowych. Nietypowe w tych ćwiczeniach jest to, że nie odbywają się na zamkniętych poligonach, lecz w przestrzeni publicznej, w miastach, na ulicach, a nawet w pobliżu dawnej elektrowni jądrowej Isar 2.
Celem jest realistyczne trenowanie obrony kraju w sytuacjach kryzysowych: od ataków dronów po sabotaż i przestępczość zorganizowaną. Tym razem realizm przeszedł jednak wszelkie oczekiwania i niemal doprowadził do tragedii.
Kto zawinił? Śledztwo trwa
W sprawie już działa bawarska policja kryminalna we współpracy z Bundeswehrą. Trwa wyjaśnianie, dlaczego doszło do tak poważnego błędu – oraz czy można było temu zapobiec. Kluczowe będzie ustalenie, czy policja została odpowiednio poinformowana o skali i lokalizacji ćwiczeń.
Źródła: Süddeutsche Zeitung (sz.de); bild.de
Obie strony zapewniają, że nigdy nie istniało realne zagrożenie dla mieszkańców. Mimo to, dla wielu z nich środowy wieczór na długo pozostanie w pamięci jako chwila grozy, którą znali dotąd tylko z kina akcji.