"Sąd uznał, że Niejełow w zamian za wynagrodzenie finansowe przekazał niemieckiej firmie konsultingowej dane na temat procesu kształcenia i przeszkolenia funkcjonariuszy operacyjnych FSB Federacji Rosyjskiej" - poinformował sąd w czwartek.

30-letni Niejełow przyznał się do winy tylko częściowo. Wyjaśniał, że danych, o których mowa, nie uważał za tajne. Sprawa karna została zakwalifikowana jako ściśle tajna i postępowanie toczyło się za zamkniętymi drzwiami.

O aresztowaniu Niejełowa, doktoranta Petersburskiego Uniwersytetu Państwowego, media poinformowały jesienią 2018 roku. Podawały wówczas, że Niejełow był ekspertem Centrum Koniunktury Strategicznej, think tanku zajmującego się problemami bezpieczeństwa. Jako ekspert Niejełow specjalizował się w tematyce prywatnych firm najemniczych, współczesnych konfliktów zbrojnych i doktryn militarnych. W polu jego zainteresowań były konflikty na Ukrainie, w Afganistanie, byłej Jugosławii. Publikował głównie w internetowej gazecie "Wzgliad", która po jego zatrzymaniu usunęła te materiały. Komentarze Niejełowa publikowały rozmaite media, w tym prokremlowska agencja FAN.

Niektóre publikacje Niejełowa dotyczyły rosyjskiej formacji najemniczej nazywanej przez media "grupą Wagnera". Ugrupowanie to - według mediów - działało na wschodzie Ukrainy, w Syrii i Afryce. Niejełow opowiadał się za zalegalizowaniem formacji najemniczych. Oficjalnie działalność najemnicza jest w Rosji zakazana.

Reklama

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

awl/ mal/