"Zatrzymanie Andrzeja Poczobuta, kolejnego przedstawiciela Związku Polaków na Białorusi, jest bardzo niepokojące i budzi obawy. Będziemy nadal działać, aby pociągać białoruskie władze do odpowiedzialności i wzywać do zaprzestania systematycznych prześladowań" -napisał w czwartek na Twitterze chargé d’affaires ambasady USA w Polsce Bix Aliu.

W czwartek nad ranem w Grodnie zatrzymany został członek zarządu Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut. Dwa dni wcześniej we wtorek zatrzymana została prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys, a w środę skazana na 15 dni aresztu za organizację "nielegalnej imprezy masowej", za jaką władze uznały zorganizowany 7 marca tradycyjny doroczny jarmark Grodzieńskie Kaziuki.

W czwartek przed południem w siedzibie ZPB w Grodnie oraz w mieszkaniach działaczy trwają przeszukania. Rewizja rozpoczęła się m.in. w mieszkaniu Andrzeja Poczobuta i prezes oddziału ZPB w Wołkowysku Marii Tiszkowskiej.

MSZ w reakcji na zatrzymanie prezes Związku Polaków na Białorusi wyraził swój sprzeciw i zaapelował o "zaprzestanie prześladowań mniejszości polskiej". Z kolei premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w środę, że o sprawie zatrzymania Andżeliki Borys będzie rozmawiał z unijnymi liderami podczas rozpoczynającego się w czwartek dwudniowego posiedzenia Rady Europejskiej.

Reklama

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował w czwartek, że resort podejmie interwencję w MSZ Białorusi, domagając się jak najszybszego zwolnienia zatrzymanych i dodał, że na miejscu działania prowadzi konsul RP.