Zakaz wjazdu i wyjazdu z Arabii Saudyjskiej został wprowadzony z myślą o powstrzymaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa i jego wariantów w tym kraju i pokrzyżował plany powrotu do domu między innymi młodym Saudyjczykom studiującym za granicą.

Do tej pory co najmniej jedną dawkę szczepionki przyjęło prawie 11,5 mln mieszkańców królestwa. Tym osobom władze zezwoliły na podróże zagraniczne, a wkrótce dołączą do nich ozdrowieńcy oraz osoby poniżej 18. roku życia, które posiadają ubezpieczenie podróżne.

Wyjeżdżający z kraju będą musieli okazywać na lotniskach swoje deklaracje zdrowotne za pomocą rządowej aplikacji Tawakkalna. Osoby powracające do Arabii Saudyjskiej będą miały obowiązek przejść kwarantannę w domu oraz zrobić test na obecność koronawirusa.

Reklama

Dla Saudyjczyków nowa regulacja oznacza również, że będą mogli odwiedzać Bahrajn, gdzie można legalnie kupić alkohol. Władze saudyjskie nie zezwalają jednak na podróże do krajów z wysokimi liczbami codziennych zakażeń, takich jak m.in.: Liban, Jemen, Iran, Turcja czy Indie. Kraj pozostanie także zamknięty dla większości zagranicznych turystów, m.in. z Wielkiej Brytanii, USA i Francji.

W największym państwie Półwyspu Arabskiego od początku pandemii odnotowano 430 tys. przypadków zakażeń koronawirusem oraz 7160 zgonów związanych z Covid-19.