"Widzimy budzące nadzieję sygnały ze strony talibów, którzy deklarują chęć posiadania rządu z udziałem innych sił politycznych" - powiedział Ławrow. Ocenił, że talibowie deklarują "gotowość kontynuowania procesów związanych m.in. z edukacją, w tym dla dziewcząt, i ogółem - z funkcjonowaniem machiny państwowej, bez zamykania drogi tym urzędnikom, którzy pracowali za poprzedniego rządu".

Szef MSZ Rosji ocenił, że "pozytywne procesy" widoczne są na ulicach Kabulu. Zdaniem Ławrowa sytuacja w mieście "jest dość spokojna, a talibowie ogółem skutecznie zapewniają porządek".

Minister wypowiadał się dla prasy w Kaliningradzie, gdzie we wtorek wystąpił przed studentami tamtejszego uniwersytetu. W wykładzie tym Ławrow skomentował sytuację w Afganistanie po raz pierwszy od niedzieli, gdy talibowie opanowali Kabul. Zapewnił m.in., że Rosja popiera apele byłego prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja o rozpoczęcie dialogu między przedstawicielami różnych grup. Należy angażować do tego dialogu "wszystkie grupy etniczne i wyznaniowe" - mówił szef MSZ Rosji.

"To, że teraz talibowie w Kabulu mówią o swojej gotowości - i dowodzą jej w praktyce - by respektować opinię innych, jest pozytywnym sygnałem" - ocenił Ławrow. Przekonywał, że talibowie zadeklarowali, "że są gotowi rozmawiać o rządzie, w którym będą uczestniczyć nie tylko oni, ale i inni przedstawiciele Afganistanu".

Reklama

Szef MSZ Rosji powiedział agencji TASS, że Moskwa "nie spieszy się, tak jak i wszystkie inne kraje" z uznaniem władzy talibów. Podkreślił, że jest w kontakcie ze stroną chińską i że Pekin ma w tej sprawie zbieżne z Rosją stanowisko.