Główny zarzut dotyczył braku niezależności KRS od władzy – poinformowano podczas konferencji prasowej. Zdaniem stowarzyszenia sposób wyboru sędziów członków KRS nie gwarantuje niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a taka niezależność jest warunkiem członkostwa w ENCJ.

Zarząd stowarzyszenia zarzuca polskiej KRS, że nie jest ona niezależna od władzy politycznej. Organizacja zaznacza, że jej zdaniem sposób wyboru sędziów członków KRS nie gwarantuje niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a właśnie taka niezależność jest warunkiem członkostwa w ENCJ.

Przewodniczący KRS Paweł Styrna odmówił udziału w odbywającym się w Wilnie zgromadzeniu ogólnym ENCJ. W swym liście do przewodniczącego europejskiej sieć rad Filippo Donatiemu wskazał, że "decyzja ENCJ o zawieszeniu KRS w prawach członka tej organizacji została podjęta bez podstawy prawnej i jest sprzeczna ze Statutem ENCJ".

Wniosek o usunięcie polskiej KRS z organizacji złożył w maju ubiegłego roku zarząd ENCJ. Jak argumentowano wtedy, KRS rażąco narusza zasady europejskiej sieci rad dotyczące ochrony niezależności sądownictwa, obrony wymiaru sprawiedliwości, a także poszczególnych sędziów. W efekcie zaproponowano zgromadzeniu ogólnemu ENCJ wydalenie KRS z szeregów organizacji.

Reklama

ENCJ organizuje swoje posiedzenia w różnych krajach członkowskich. Tym razem nadzwyczajne zgromadzenie zorganizowano w Wilnie. Posiedzenie odbywa się w dniach 28-29 października, ale jego głównym punktem była dyskusja i głosowanie wniosku o wykluczenie KRS.

"Rada nie będzie ulegała żadnej presji"

Decyzja ENCJ, nie będzie miała wpływu na działalność KRS. Bez względu na opinie organizacji międzynarodowych, Rada była i jest konstytucyjnym, niezależnym organem, stojącym na straży niezawisłości sędziów i niezależności sądów - powiedział PAP przewodniczący KRS sędzia Paweł Styrna.

"Rada nie będzie ulegała żadnej presji, także ze strony organów międzynarodowych" - podkreślił ponadto przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

Przewodniczący KRS sędzia Styrna powiedział PAP w czwartek po ogłoszeniu decyzji przez ENCJ, że Rada pozostaje otwarta na rozmowy. "Nie będziemy unikali kontaktów z ENCJ, natomiast według nas inicjatywa leży po stronie Stowarzyszenia, które tak naprawdę ponosi pełną odpowiedzialność za ten kryzys, który zaistniał" - dodał.

Sędzia Styrna zaznaczył, że ENCJ "nie podejmowała żadnych działań mających na celu podjęcie dialogu i wyjaśnienie wątpliwości, które sama zgłasza". "Zostaliśmy zawieszeni w 2018 r. i od tego czasu ENCJ nie utrzymuje z nami żadnego kontaktu pomimo tego, że KRS wysyłała wyjaśnienia dotyczące sytuacji i statusu Rady. Pomimo tego Stowarzyszenie izolowało Radę, nie informowało o swoich pracach, uniemożliwiało spotkania i wyjaśnienie sytuacji, jaka jest w Polsce" - wskazał.