Od przeszło tygodnia niderlandzkie media informują o kolejnych przypadkach stwierdzenia ptasiej grypy na fermach drobiu.

Holenderski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) zdiagnozował ją w zakładach znajdujących się w miejscowościach Grootschermer, Zeewolde, Groningen i Weert.

NVWA twierdzi, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby „bić na alarm”, jednak „monitoruje sytuację”. Wirusolog Thijs Kuiken powiedział portalowi NOS, że pespektywy są jednak niepokojące.

„Holandia ma największe zagęszczenie drobiu w Unii Europejskiej” – twierdzi wirusolog. Jego zdaniem konieczne będzie zmniejszenie w najbliższej przyszłości liczby gospodarstw hodowlanych.

Reklama