"Otrzymałem wniosek od ministerstwa spraw zagranicznych, abym rozważył zerwanie stosunków dyplomatycznych między Ukrainą i Rosją" - powiedział Zełenski w Kijowie podczas konferencji prasowej z prezydentem Estonii Alarem Karisem.

„Od razu po zakończeniu konferencji będę analizować tę kwestię i nie tylko tę kwestię, a nasze kroki w związku z eskalacją ze strony Rosji” – dodał prezydent Ukrainy.

Oświadczył też, że stan wojenny na Ukrainie będzie wprowadzony w przypadku agresji Rosji na pełną skalę. "Wierzymy, że potężnej wojny przeciwko Ukrainie nie będzie i nie będzie szerokiej eskalacji ze strony Rosji. Jeśli będzie - będzie wprowadzony stan wojenny" - oznajmił Zełenski.

Reklama

Stwierdził również, że sankcje wobec Rosji powinny obejmować całkowite wstrzymanie projektu Nord Stream 2. Uznanie separatystycznych tzw. republik ludowych w Donbasie, które Zełenski nazwał „terrorystycznych tworami”, szef państwa ocenił jako „akt agresji”.

Powiedział, że reakcja na działania Rosji - zaprowadzenie sankcji - powinna być tak samo szybka jak uznanie przez Moskwę niepodległości tzw. republik.

Uznając tzw. republiki, Rosja tworzy "prawne podstawy do dalszej agresji przeciwko Ukrainy” – ocenił prezydent Zełenski.