To więcej, niż spodziewali się analitycy, którzy przewidywali wzrost do 5,9 proc., wobec 5,5 proc. w styczniu. Jak zaznacza ONS, do przyspieszenia inflacji najmocniej przyczyniły się rosnące ceny paliw i energii, choć w danych nie jest jeszcze uwzględniony wpływ rosyjskiej napaści na Ukrainę, który spowodował znaczący wzrost cen ropy i innych surowców.
Bank Anglii, który w miniony czwartek ponownie podniósł główną stopę procentową do 0,75 proc., przewiduje, że szczyt inflacji przypadnie na drugi kwartał br., gdy wyniesie ona 8 proc. Byłby to najwyższy poziom od lipca 1991 r.
Wysoka inflacja przyczynia się do narastającego w Wielkiej Brytanii problemu wysokich kosztów życia, szczególnie że od końca ubiegłego roku podwyżki pensji nie nadążają za wzrostem cen. W środę po południu minister finansów Rishi Sunak w wiosennym sprawozdaniu budżetowym ma przedstawić szereg działań w celu złagodzenia kosztów życia. Jak się oczekuje, ogłosi on m.in. obniżkę podatków na paliwo.