Eksploatacja przez 25 lat

Jak wynika z informacji prasowej Imerys, inwestycja pozwoli na eksploatację przez co najmniej 25 lat złóż litu, którego koncentracja i ilość zostały uznane przez geologów za "bardzo atrakcyjne" po 18 miesiącach podziemnych wierceń i badań. Spółka szacuje wartość inwestycji na ok. 1 mld euro, co przekłada się na koszty produkcji litu na poziomie 7-9 euro/kg.

"Według wstępnych szacunków projekt umożliwi osiągnięcie produkcji 34 tys. ton wodorotlenku litu rocznie przez okres co najmniej 25 lat" - wskazała spółka.

W związku z ogłoszoną w poniedziałek inwestycją Imerys zapowiedział, że w regionie Owernia-Rodan-Alpy powstanie około 1000 miejsc pracy bezpośrednio i pośrednio związanych z projektem. Oprócz podziemnej kopalni w Allier chodzi o połączony z nią koleją, ulokowany w odległości niespełna 100 km zakład uzdatniania minerałów i przetwarzania wodorotlenku litu.

Reklama

Mniejsze uzależnienie od importu

Według francuskiego ministra gospodarki i finansów Brunona Le Maire'a uruchomienie wydobycia litu w Allier zdecydowanie ograniczy zapotrzebowanie na import tego surowca i umożliwi produkcję blisko 700 tys. baterii do pojazdów elektrycznych rocznie. Jak dodał, przyczyni się to do realizacji wyznaczonego przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona krajowego celu produkcyjnego 2 mln pojazdów elektrycznych w 2030 r.

Lit jest jednym z głównych materiałów wykorzystywanych do produkcji akumulatorów m.in. na potrzeby pojazdów z napędem elektrycznym. W 2020 r. metal ten został uznany za "krytyczny" przez Komisję Europejską. Jak odnotowała agencja Reutera, we wrześniu br. przewodnicząca KE Ursula von der Leyen stwierdziła, że do 2030 r. unijne zapotrzebowanie na lit i minerały ziem rzadkich wzroście pięciokrotnie, zastrzegając, że surowce te "wkrótce staną się ważniejsze niż gaz i ropa".

Obecnie głównymi producentami litu są Chiny, a w dalszej kolejności także Australia i Argentyna. W Europie poszukiwania surowca prowadzone są m.in. w Niemczech, Austrii i Czechach. We Francji oprócz grupy Imerys własne prace w tym zakresie prowadzi konkurencyjna spółka Eramet, która analizuje możliwości wydobycia tego minerału w Alzacji.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)