Stowarzyszenie, która opowiada się za możliwością udzielania pomocy osobom, które chcą skrócić swoje życie, twierdziło, iż obowiązująca ustawa o prawie do eutanazji ogranicza prawo jednostki do decydowania o sobie.

Samobójstwo nie jest przestępstwem w Holandii, natomiast pomoc lub dostarczanie środków do tego celu jest już karalne. Wyjątkiem od tej reguły jest eutanazja: lekarz może zastosować wspomagane samobójstwo, jeśli dotyczy ono pacjenta cierpiącego „nie do zniesienia” i bez perspektyw poprawy z przyczyn medycznych.

Z komunikatu sądu przekazanego mediom wynika, iż powód uważał, że obowiązująca ustawa narusza prawo do poszanowania życia prywatnego, chronione na mocy art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (EKPC).

Reklama

Sąd się z tym nie zgodził i wskazał, iż zgodnie z art. 2 EKPC państwo musi chronić prawo do życia. „Oznacza to, że państwo musi w jak największym stopniu zapobiegać, by osoby bezbronne nie zakończyły swojego życia z powodu kaprysu. Sąd stoi na stanowisku, że przy obecnych przepisach dotyczących eutanazji państwo odpowiednio wyważyło różne interesy” – czytamy w komunikacie.

Tymczasem współrządzący Holandią socjalliberałowie z partii D66 złożyli projekt ustawy, zgodnie z którym o eutanazję może ubiegać się osoba, która ukończyła 75 lat, nawet jeżeli nic jej nie dolega.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)