“To znacząca skala protestu”, ocenił Sorin Ion w rozmowie z Radiem Romania, zaznaczając, że ogólnokrajowy strajk nie doprowadzi do paraliżu rumuńskiego szkolnictwa.

Simion Hancescu, lider organizującej strajk Federacji Wolnych Związków Zawodowych Oświaty (FSLI) powiedział , że w strajku bierze udział około 140 tys. osób. “Na pewno strajk będzie kontynuowany we wtorek”, przekazał w poniedziałek wieczorem Hancescu.

Jest to pierwszy od 18 lat strajk generalny w rumuńskim szkolnictwie. FSLI domaga się podwyżek płac pracownikom szkół, szczególnie nauczycielom zaczynającym karierę, z 2240 lejów (około 440 euro) do 4000 lejów (800 euro), wprowadzenia mechanizmu wyrównywania inflacji, a także zwiększenia inwestycji w infrastrukturę szkolną.