Około 3 tys. osób wzięło udział w manifestacjach propalestyńskich w Paryżu i innych dużych miastach, m.in. w Lille i Tuluzie, gdzie zebrało się po kilkuset demonstrantów. Do protestów doszło również w Rennes, Bordeaux oraz Montpellier.

„Syjoniści, syjoniści, jesteście terrorystami”

W Paryżu manifestanci wykrzykiwali: „Niech żyje Palestyna, precz z niesprawiedliwością” oraz „syjoniści, syjoniści, jesteście terrorystami”.

Reklama

Około stu osób zostało w stolicy usuniętych przez policję z Placu Republiki. W Lille demonstrujący skandowali: „Izraelski zabójca, współwinny Macron”. Policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Według wstępnego raportu policji 24 osoby ukarano grzywnami, a 10 zatrzymano. Minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin w czwartkowe popołudnie w telegramie wysłanym do prefektów nakazał respektowanie zakazu wszelkich demonstracji propalestyńskich, by nie dopuścić do incydentów, które doprowadziłyby do "zatrzymań ich uczestników i organizatorów".

Z Paryża Katarzyna Stańko