Drugie życie sprzętu olimpijskiego. Z Paryża do potrzebujących domów

W sumie liczbę przedmiotów, które pozostały w wiosce, w tym rzeczy pozostawionych przez olimpijczyków i paralimpijczyków, oszacowano na 50 tysięcy. W tej grupie jest m.in. 12 tysięcy mebli, 11 tysięcy poduszek oraz osiem tysięcy materaców. Są też ubrania i sprzęt elektroniczny.

Wszystkie trafią do magazynów stowarzyszenia, tzw. banków solidarności. Kwestie przekazania mebli i innego wyposażenia pokojów po zakończeniu igrzysk i paralimpiady w Paryżu zostały uzgodnione przez organizację z producentami już przed rokiem.

To są dla nas niezwykle cenne rzeczy. Na przykład materace to coś, czego nam najbardziej brakuje – powiedziała Amelie Desprez, kierowniczka ds. komunikacji w Emmaus Defi cytowana na stronie france3-regions.fr.

Emmaus pomoże potrzebującym rodzinom

Beneficjenci programu są wprowadzani do programu Emmaus przez pracowników socjalnych organizacji. Otrzymają oni meble czy inne przedmioty "bardzo mało używane". W sumie prawie cztery tysiące dzieci oraz siedmiuset dorosłych otrzyma pomoc, co według szacunków stowarzyszenia oznacza pomoc dla 2500-4000 gospodarstw domowych.

Część rzeczy przechowywana będzie dłużej w tzw. bankach solidarności i ma być rezerwą, która będzie wykorzystana w nagłych przypadkach i potrzebach.

Organizacja zajmująca się zebraniem i dystrybucją rzeczy z wioski olimpijskiej jest częścią ruchu charytatywnego Emmaus, który ma pod opieką ludzi dotkniętych wykluczeniem społecznym. Celem stowarzyszenia jest stworzenie podopiecznym takich warunków, by mogli przejąć kontrolę nad swoim życiem i stopniowo powracać do społeczeństwa.