Nocna premiera, która zaskoczyła
Nową wersje Chat GPT uruchomiono 7 sierpnia 2025 roku wieczorem czasu amerykańskiego, co w Polsce oznaczało uruchomienie późną nocą. OpenAI wprowadziło GPT-5 bez wielkich zapowiedzi i właśnie to wywołało taki efekt „wow”. Internauci zaczęli natychmiast dzielić się wrażeniami, a serwisy technologiczne zalała fala analiz i porównań z poprzednimi wersjami.
GPT-5.0: co nowego?
W porównaniu z GPT-4 i GPT-4o nowy model to prawdziwy skok jakościowy. Najważniejsze zmiany to:
- jeden model dla wszystkich zadań – koniec wybierania między różnymi wersjami. GPT-5 sam dostosowuje tryb pracy do pytania użytkownika. To na razie mnie bardzo cieszy.
- tryb głębokiego myślenia („thinking mode”) – w trudnych sytuacjach AI potrafi analizować dłużej, by udzielić dokładniejszej odpowiedzi. To może zirytować część użytkowników, przyzwyczajonych do szybkich odpowiedzi.
- znacznie mniej błędów – według OpenAI, GPT-5 popełnia o 65% mniej tzw. „halucynacji” niż starsze modele.
- multimodalność – obsługa tekstu, obrazów, audio i wideo w jednym narzędziu.
- ogromny kontekst – model pamięta aż do 256 000 tokenów rozmowy, co pozwala prowadzić długie, spójne dialogi. Na tą zmianę wszyscy czekali!
- nowe opcje personalizacji – możliwość ustawienia osobowości czatu (np. Cynik, Nerd, Robot), a także odświeżony interfejs.
Pierwsze reakcje internautów
W sieci zawrzało. Na pojawiły się komentarze w stylu:
„To jak przeskok z telefonu z klapką na iPhone’a”
„AI w końcu myśli, zanim odpowie”
Są też głosy sceptyczne:
„Spokojnie, to wciąż nie jest sztuczna inteligencja ogólna”
Mimo to dominują entuzjastyczne opinie. Wielu testerów twierdzi, że rozmowa z GPT-5 jest bardziej naturalna i… dziwnie ludzka. Tymczasem moja pierwsza próba posłużenia się tą wersją i odniosłem wrażenie że ChatGpt przestał pisać płynna polszczyzną. Jednak gdy mu napisałem o popełnianych błędach natychmiast się poprawił.
Ewolucja czy rewolucja?
OpenAI zapowiada, że GPT-5 to krok w stronę AGI - sztucznej inteligencji ogólnej, która będzie potrafiła rozwiązywać problemy na poziomie (a czasem ponad) możliwości człowieka. Ich marketing stara się nas przekonać ze to nie tylko zwyły upgrade modelu czy aktualizacja, ma to być zmiana podejścia: od narzędzia, które odpowiada, do asystenta, który rozumie.