Jak tłumaczył, zrezygnował z "zadania tworzenia rządu" po spotkaniu z prezydentem Michelem Aounem, gdyż jego wysiłki napotkały na problemy, szczególnie w kwestii tego, kto będzie kierował ministerstwem finansów - podała agencja Reutera. Szef resortu finansów ma odgrywać kluczową rolę w opracowaniu programu mającego na celu wyciągnięcie Libanu z głębokiego kryzysu gospodarczego.

W sierpniu Adib był jedynym kandydatem na stanowisko premiera, który zgodnie z kluczem wyznaniowym musi być sunnitą. Uzyskał wówczas poparcie głównych partii politycznych w konsultacjach parlamentarnych pod przewodnictwem Aouna.

Przez prawie miesiąc próbował utworzyć rząd składający się z ekspertów w kraju, gdzie władza dzielona jest między muzułmanów i chrześcijan, a lojalność polityczna jest zbieżna z podziałami wyznaniowymi. Ale nie udało mu się to pomimo nacisków Francji na przywódców religijnych, by zjednoczyli się w celu poradzenia sobie z największym kryzysem w Libanie od wojny domowej z lat 1975-1990 - zauważa Reuters. AP pisze o ciosie dla wysiłków prezydenta Francji Emmanuela Macrona, zmierzających do przerwania niebezpiecznego impasu w kraju dotkniętym kryzysem.

Libańskie banki zostały sparaliżowane przez narastające długi, a krajowa waluta - funt libański - wciąż spada. Rozmowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) w sprawie znacznego pakietu ratunkowego utknęły w tym roku w martwym punkcie. Pierwszym zadaniem nowego rządu byłoby wznowienie tych negocjacji - zwraca uwagę Reuters.

Reklama

Powstanie gabinetu zostało jednak zablokowane z powodu żądań dwóch głównych ugrupowań szyickich - ruchu Amal i wspieranego przez Iran radykalnego Hezbollahu - co do kandydatów na poszczególne stanowiska, w tym właśnie ministra finansów. Tekę tę w poprzednim rządzie dzierżył szyita.

Adib odbył kilka spotkań z wyższymi rangą szyickimi politykami, ale nie udało mu się dojść do porozumienia w sprawie wyboru ministra.

Liban rozpaczliwie potrzebuje pomocy finansowej, ale Francja i inne światowe mocarstwa oraz MFW odmówiły udzielenia pomocy, dopóki w kraju nie zostaną wprowadzone poważne reformy. Kryzys jest w dużej mierze spowodowany trwającą od kilkudziesięciu lat systematyczną korupcją i niegospodarnością klasy rządzącej.