Administracja Trumpa stara się przekonać sojuszników USA, aby wykluczyły chińskie firmy, takie jak koncern Huawei, z budowy infrastruktury telekomunikacyjnej, uzasadniając to obawami o bezpieczeństwo danych.

W sierpniu Departament Stanu USA zaktualizował plan pod nazwą „Czysta Sieć”, który wzywa do eliminacji pochodzącego z Chin sprzętu, oprogramowania i usług w chmurze z infrastruktury USA. Według „Yomiuri” Waszyngton chce nakłonić sojuszników, aby przyłączyli się do tej inicjatywy, a sekretarz stanu Mike Pompeo miał poruszyć ten temat z szefem japońskiego MSZ Toshimitsu Motegim w czasie swojej niedawnej wizyty w Tokio.

Władze Japonii przekazały jednak administracji USA, że Tokio nie może przyłączyć się do mechanizmu, który wyklucza firmy z konkretnego kraju, ale rozważą to ponownie, jeśli Waszyngton dokona zmian w proponowanym planie. Tokio będzie dalej współpracowało z Waszyngtonem, a w przypadku obaw o bezpieczeństwo podejmie działania we własnym zakresie – podała japońska gazeta.

Według jednego ze źródeł „Yomiuri” japońskie władze obawiają się, że wykluczenie chińskich firm mogłoby zostać uznane za złamanie reguł Światowej Organizacji Handlu (WTO). Japońskie kręgi biznesowe są ostrożne, ponieważ gospodarka Japonii jest bardziej zależna od Chin niż gospodarka USA – napisała japońska gazeta.

Reklama

Główny sekretarz japońskiego rządu Katsunobu Kato oświadczył, odnosząc się do doniesień „Yomiuri”, że według jego wiedzy Pompeo i Motegi nie wymienili w czasie spotkania poglądów na temat „Czystej Sieci”, choć strona amerykańska zreferowała ogólnie swoje wysiłki związane z cyberbezpieczeństwiem.

„Nasz kraj chce w dalszym ciągu zacieśniać współpracę z USA w dziedzinie cyberbezpieczeństwa” – zaznaczył Kato, cytowany przez agencję Reutera. Dodał, że Japonia podejmie również kroki na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa cybernetycznego poprzez zmniejszenie ryzyka związanego z łańcuchami dostaw sprzętu telekomunikacyjnego.