"Islamski Emirat zdecydował się powołać tymczasowy gabinet, który ma zajmować się bieżącymi sprawami, i ogłosił jego skład" - powiedział na konferencji prasowej w Kabulu rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid. Talibowie za swoich pierwszych rządów w Afganistanie w latach 1996-2001 nazywali państwo właśnie "Islamskim Emiratem Afganistanu".

Mudżahid ogłosił nazwiska 33 członków nowego rządu zaznaczając, że wszystkie nominacje mają charakter tymczasowy, a gabinet nie jest jeszcze kompletny.

Achund, który ma zostać tymczasowym premierem to doświadczony lider Talibanu; przez około 20 lat kierował radą talibskich przywódców - informuje CNN. Przyszły premier to również bliski współpracownik najwyższego przywódcy talibów (emira), mułły Hajbatullaha Ahundzadeha, który od czasu przejęcia władzy w Afganistanie przez ruch nie pokazywał się i nie przemawiał publicznie - pisze agencja Reutera.

Na stanowisko wicepremiera wyznaczono mułłę Abdula Ghani Baradara, przywódcę politycznego skrzydła talibów i jednego ze współzałożycieli ruchu talibów. Ministerstwem obrony pokieruje mułła Mohammed Jagub, syn założyciela i pierwszego przywódcy talibów mułły Omara.

Reklama

Obowiązki ministra spraw wewnętrznych będzie pełnił Siradżuddin Hakkani, który kieruje siatką klanu Hakkanich, sprzymierzoną z talibami grupą bojowników odpowiedzialną za jedne z najkrwawszych ataków i zamachów w Afganistanie w ostatnich 20 latach - pisze BBC. Organizacja Hakkanich została uznana przez USA za grupę terrorystyczną, FBI za pomoc w schwytaniu Siradżuddina Hakkaniego oferuje 5 mln dolarów.

Większość z członków nowego rządu to Pasztunowie - zauważa Al-Dżazira. "Nasz rząd nie będzie opierał się na jednej grupie etnicznej" - zapewniał jednak Mudżahid dodając, że gabinet będzie uzupełniany o reprezentantów z innych regionów Afganistanu i innych grup narodowościowych. Talibowie wielokrotnie zapewniali, że nowo powołany rząd będzie zbierać przedstawicieli wszystkich grup etnicznych i plemiennych Afganistanu.

W składzie nowego gabinetu nie znalazła się żadna kobieta. Rzecznik talibów przekazał, że kwestia udziału kobiet w rządzie jest nadal rozważana przez najwyższych przywódców talibów. Wcześniej pojawiały się deklaracje o możliwym udziale Afganek w rządzie.

Ten gabinet to "hołd dla starej gwardii talibów" - komentuje agencja Associated Press. CNN pisze o "rządzie twardogłowych"

Mudżahid zapewnił również podczas konferencji prasowej, że talibowie nie otrzymują pomocy z Pakistanu. Wcześniej we wtorek w Kabulu przed ambasadą Pakistanu odbył się protest przeciwko ingerowaniu tego kraju w sprawy Afganistanu, który został rozpędzony przez strzelających w powietrze talibów.

W mediach pojawiały się również doniesienia o pakistańskiej pomocy militarnej dla talibów walczących w Dolinie Pandższiru ze sprzeciwiającymi się im bojownikami z Narodowego Frontu Obrony. "Przez 20 lat walczyliśmy przeciwko okupacji ze strony supermocarstwa, żadna interwencja nie jest akceptowalna" - podkreślił Mudżahid dementując doniesienia o pakistańskiej pomocy.

Z Doliny Pandższiru dochodzą sprzeczne informacje. W poniedziałek Taliban ogłosił, że obszar ten znajduje się pod jego całkowitą kontrolą, a niedługo później rzecznik Narodowego Frontu Obrony zdementował te informacje, twierdząc, że walki trwają.

Emir afgańskich talibów: nowy rząd musi się stosować do szariatu

Nowy rząd Afganistanu musi stosować się do szariatu, czyli prawa muzułmańskiego, a także szanować zgodne z nim zobowiązania międzynarodowe i zapewnić trwały pokój, rozwój i dobrobyt kraju - ogłosił we wtorek najwyższy przywódca talibów, mułła Hajbatullah Ahundzadeh.

"W przyszłości wszystkie kwestie dotyczące rządów i życia w Afganistanie będą regulowane przez zasady Świętego Szariatu" - zapewnił w oświadczeniu Ahundzadeh. Była to pierwsza wiadomość skierowana do opinii publicznej wydana przez emira talibów od czasu przejęcia przez nich kontroli nad Afganistanem w połowie sierpnia.

Najwyższy przywódca dodał, że talibowie będą szanować wszystkie międzynarodowe prawa, traktaty i zobowiązania, które "nie są sprzeczne z prawem muzułmańskim".

Ahundzadeh pogratulował też Afgańczykom wyzwolenia się od zagranicznych władz i wezwał nowy rząd do zapewnienia trwałego pokoju, rozwoju i dobrobytu w kraju. Zaznaczył, że rząd będzie miał obowiązek umożliwienia nauki religii i innych przedmiotów wszystkim mieszkańcom, w ramach reguł szariatu. Najwyższy przywódca Talibanu zapowiedział również, że nowy rząd zacznie funkcjonować "jak najwcześniej".

We wtorek rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid ogłosił powstanie nowego, tymczasowego rządu Afganistanu. Premierem ma zostać mułła Mohammad Hasan Achund. W skład gabinetu wchodzi wielu doświadczonych i wysoko postawionych przywódców Talibanu.