W komunikacie resortu zwrócono uwagę na opinię ministra obrony Lubomira Metnara, że zakup systemów obrony przeciwlotniczej jest jednym z priorytetów trwającej modernizacji armii. Izraelskie uzbrojenie ma zastąpić ponad 40-letni zestaw obrony przeciwlotniczej 2K12 KUB skonstruowany i wyprodukowany w ZSRR.

Wojsko chce kupić cztery baterie, z których każda będzie wyposażona we własne radary, systemy dowodzenia i kierowania ogniem oraz cztery wyrzutnie rakiet. Systemy przeciwlotnicze tej kategorii przeznaczone są do ochrony miast, elektrowni jądrowych, lotnisk, ośrodków przemysłowych i innych elementów infrastruktury krytycznej.

Rzecznik ministerstwa Jan Pejszek przekazał, że wybierając dostawcę, oceniono dziewięć systemów od siedmiu producentów. Wybór został dokonany m.in. na podstawie badań rynku i konsultacji z sojusznikami. Resort ma wysłać ofertę do Izraela, korzystając z wyjątku w zapisie ustawy o zamówieniach publicznych, co pozwoli na bezpośredni zakup uzbrojenia.

Zawarcie umowy przewidziano na początek 2021 r., a dostawy mogą zacząć się od 2023 r. Czeskie władze chcą wynegocjować 30 proc. udziału w projekcie własnego przemysłu obronnego.

Reklama

W systemie zakupów bezpośrednich Czechy kupują m.in. śmigłowce bojowe i systemy łączności Harris w Stanach Zjednoczonych, radary mobilne 3D MADR od Izraela oraz systemy artyleryjskie z Francji.

Polecamy: UE rozszerzy sankcje za naruszanie integralności terytorialnej Ukrainy